Yves Rocher żel jabłko z anyżem oraz lotos z Laosu

Na pewno się powtarzam, ale bardzo lubię żele pod prysznic z Yves Rocher. Mają śliczne zapachy i to bardzo naturalne. Dzisiaj przychodzę z recenzją dwóch żeli. Pierwszy jabłko z anyżem to letnia edycja limitowana oraz lotos ze stałej oferty, to kolejna już butelka.

Żel pod prysznic i do kąpieli jabłko z anyżem
Od producenta: Żel pod prysznic i do kąpieli o orzeźwiającym i pobudzającym zmysły zapachu jabłka i anyżu.

Wiecie za co lubię Yves Rocher? Za ich krótkie opisy na opakowaniach. Nie piszą w nich całych poematów jak niektóre firmy, że czytając je zastanawiam się czy to jest jeszcze kosmetyk, czy może już co innego. U nich jest przeważnie jedno zdanie, które zawiera wszystko co powinno się wiedzieć o kosmetyku, bez zbędnych upiększeń.

Butla żelu jest sporych rozmiarów, jej pojemność wynosi 400 ml, co na płyn do kąpieli jest wielkością odpowiednią, natomiast żelu już niekoniecznie. Wiem, że w sklepach YR można dokupić do nich pompkę, a ja przelewam do mniejszej butelki z pompką i zajmuje chociaż mniej miejsca. Bardzo podoba mi się szata graficzna butelki. Konsystencja jest średnio lejąca.
Z działania żelu jestem zadowolona. Dobrze myje i pieni się, bardzo fajnie odświeża skórę. Nie powoduje podrażnień, ani nie wysusza skóry. Nie powoduje też nawilżenia - dla mnie ma działanie neutralne.

Jego największym atutem jest zapach. Pachnie prawdziwymi zielonymi jabłkami, takimi soczystymi i świeżymi. Anyż jest bardzo mało wyczuwalny, prawie wcale. Zapach utrzymuje się jeszcze jakiś czas po umyciu. Jest to letnia edycja, ale pasuje też na zimę.

Żel pod prysznic kwiat lotosu z Laosu

Od producenta: Żel pod prysznic o zmysłowym zapachu kwiatu lotosu doskonale myje skórę i wpływa kojąco na zmysły.

Przeźroczysta butelka, zawiera 200 ml płynu. Zawsze mi się podobały te buteleczki, wydają się niewielkie, ale pojemność mają taką jak inne żele. Jest dość lejący jak to z żelami YR bywa, ale jeszcze tak optymalnie - zdarzały się bardziej lejące.

Tak jak i jego poprzednik dobrze myje i oczyszcza skórę. Nie mam zastrzeżeń do pienienia się, jest też neutralny dla skóry.
Zapach jest bardzo świeży, kwiatowy i taki wodny - nie wiem jak to określić. Bardzo lubię żele o zapachu lotosu i wypróbowałam już kilka z różnych firm. Ten miałam już kiedyś i nadal mi się podoba, na pewno jeszcze nie raz będzie u mnie gościć.

 Lubicie żele z Yves Rocher? Jaki jest Wasz ulubiony zapach?

Udostępnij ten post

39 komentarzy :

  1. Lubię ich żele, ale tego akurat nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te kosmetyki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z YR mam tylko kosmetyki do włosów ale zaciekawiły mnie te żele :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc to ich nie znam ;) Nie mam zbyt dużego doświadczenia z YR ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam to zmienić ;) mają dużo świetnych kosmetyków :)

      Usuń
  5. Nigdy żadnego nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak spróbujesz jeden, będziesz chciała kolejne :D

      Usuń
  6. Ja kocham ten o zapachu brazylijskiej kawy, który jest w stałej ofercie :)
    Szykuję jego recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Właśnie przeglądałam ich ofertę, zaciekawil mnie pierwszy żel, czas na zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jest jeszcze dostępny, dawno nie zaglądałam na ich stronę :)

      Usuń
  8. Ciekawił mnie ten zapach "jabłko z anyżkiem" i kurczę nie kupiłam. A potem już go nie było... ;-(

    OdpowiedzUsuń
  9. raczej nie kupuje ich produktów, szkoda że promocja nie obejmowała większości takich które bym chciała wypróbować, przynajmniej ta internetowa :) bo pewnie bym coś wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio te ich kody ne zachęcają do zakupu, zazwyczaj nie obejmują zielonych punktów w których są żele.

      Usuń
  10. Niesttey nie miałam nic z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę zajrzeć na ich stronę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię żele YR, moim ulubieńcem jest kalifornijski migdał - zapach słodki,otulający. Seria Jabłko z anyżem też mi się podobała

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam chyba raz jakiś żel z YR.. nie pamiętam który, ale ładnie pachniał :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię zapachy zeli pod prysznic YY :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jabłko z anyżem przygarnęłabym.

    OdpowiedzUsuń
  16. Prawda? :D Mleczka też lubię, chociaż nie wszystkie zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem zachwycona tymi produktami! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że i Tobie się podobają :)

      Usuń
  18. ojjj te jabłko bym przygarnęła :D

    OdpowiedzUsuń