Strony

poniedziałek, 25 września 2017

Marta Guzowska - Reguła nr 1

Chciałabym Was zaprosić na recenzję "Reguły nr 1" Marty Guzowskiej, czyli jednej z wrześniowych nowości.
Simona Brenner jest archeologiem. Jej specjalność to biżuteria. Jednak w nocy przeistacza się w złodziejkę. Ma już taką wprawę, że nie straszna jest jej nawet kontrola na lotnisku. Niestety podczas jednej z takich wypraw przypomina sobie o niej dawny znajomy z którym wcześniej dzieliła łupy. Ma dla niej propozycję nie do odrzucenia. Wysyła ją żeby odnalazła złote runo, które podobno nie jest wcale mitem.
Ogrom przygód, Rosja, Turcja, Grecja. Ma do pomocy dwójkę studentów, ale reguła numer 1 na jej liście to: Nie ufaj nikomu...

Główna bohaterka to kobiecy odpowiednik Indiany Jonesa. Archeolog, szuka legendarnego skarbu, dodatkowo pościgi, przygody na każdym kroku i atmosfera tajemniczości.
Simona jest twardą zawodniczką, nie ma miejsca nad użalaniem się nad sobą - ukradli mi wszystkie ubrania? Ok. Pożyczę coś, albo kupię na lokalnym straganie. Ukradli mi paszport? No dobra, muszę to załatwić tak, tak, albo tak. Ale to zajmuje dużo czasu więc muszę korzystać z każdej możliwej okazji żeby legalnie przedostać się przez granicę. Jednak czasem zachowywała się głupio, np. kiedy łamała regułę nr 1. Czytając kiedy o czymś komuś opowiadała, sama pukałam się w głowę - Głupia jesteś? Bohaterka kryminału, nie może tak wszystkim opowiadać co robi i dlaczego! Po co ci te zasady jak wszystkie łamiesz?!

Największym plusem tej powieści jest to, że autorka jest archeologiem, więc zna się na rzeczy. Wszystko jest dokładnie wytłumaczone, np. terminy naukowe, historia ludów, mit o złotym runie, także laik nie będzie się czuł pominięty. Zastanawia mnie tylko jedno, czy autorka tak jak główna bohaterka też jest złodziejem 😉 Jest tu tyle wskazówek, że można się zacząć zastanawiać 😄

"Regułę nr 1" czyta się znakomicie. Jest napisana bardzo przystępnym językiem. Historia jest niezwykle ciekawa, potrafi wciągnąć praktycznie od pierwszej strony. Tym bardziej, że te tematy są mi bliskie. Każdy będzie zadowolony, miłośnik przygód, kryminałów, czy historii. Ta mieszanka jest dla mnie idealna.
Mam nadzieję, że po nią sięgniecie. Bo czy złote runo istnieje naprawdę musicie się przekonać sami, ja Wam nie powiem 😉

PS. Jest to egzemplarz recenzencki. prawdziwą okładkę możecie zobaczyć tutaj.

Moja ocena: 8/10

czwartek, 14 września 2017

Grzegorz Rogowski - Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji

Zapraszam na recenzję książki Grzegorza Rogowskiego "Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji".

"Skazane na zapomnienie" przedstawia historię przedwojennych polskich aktorek, których bardzo obiecującą karierę przerwała II wojna światowa. W wyniku czego znalazły swoje miejsce na emigracji w Stanach Zjednoczonych.
Powodziło im się różnie, przeważnie stać je było na minimalne potrzeby, zapominając o luksusach.

Książka jest napisana niezwykle ciekawie. We wstępie autor opisuje ogólnie o kinematografii w Polsce jak i o aktorach popularnych w tych czasach. W tej pozycji przedstawionych jest jedynie siedem autorek, ale ich życie i kariera pokazana jest bardzo wnikliwie. Wyjątkiem jest Jadwiga Smosarska - o której podobno napisano już wiele i pokazana jest w bardzo okrojony sposób - czego nie mogę darować, bo niestety nie spotkałam się do tej pory z żadną książką o niej.
Oprócz tego zawiera multum zdjęć, fotosów z filmów, czy plakatów, co dodało wiele uroku książce i umilało czytanie. Autor przytacza różne ciekawostki ze świata filmowego i anegdotki z czasów kręcenia danego filmu.
Dodatkowym atutem jest spis filmów przy każdej aktorce w których występowały, więc czytelnik może je sobie odszukać. Niestety, wiele z nich zaginęło.

Autor nie tylko przedstawił historię bohaterek tej książki z ogólnodostępnych źródeł, ale też dotarł do ich rodzin, więc mamy możliwość poznać niekiedy nigdy nieujawniane historie, jak i o ich dalszych losach, już powojennych. Zasługuje to na ogromne uznanie.

Książka bardzo mi się podobała. Uwielbiam stare kino, a dzięki tej pozycji miałam możliwość poznania wiele nieznanych mi wcześniej artystek.
Serdecznie polecam. Czyta się bardzo szybko. Fani przedwojennych filmów będą szczególnie zadowoleni.

Moja ocena: 8/10

środa, 6 września 2017

Nela mała reporterka - Nela i skarby Karaibów

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Burda miałam okazję zapoznać się z książką "Nela i skarby Karaibów". Nie sięgam często po książki dla młodszych czytelników, więc jeżeli jesteście ciekawi, czy mi się podobało zapraszam dalej.
O Neli małej reporterce pewnie każdy słyszał. A dla tych, którzy jakimś cudem jej nie znają, jest to program podróżniczy skierowany do dzieci, który Nela prowadzi. Chociaż ma dopiero 11 lat zwiedziła już kawał świata. Młodzi odbiorcy dzięki temu programowi uczą się w przystępny im sposób o różnych zakątkach świata, ich kulturze, geografii, a także o zamieszkujących je zwierzętach i roślinności. Oprócz tego pokazuje różne przygody głównej bohaterki, a zarazem prowadzącej - Neli.

Tym razem Nela zabiera nas na Karaiby. Wraz z nią wyruszamy śladami piratów i szukamy ukrytych skarbów.
Książka jest kierowana do młodych czytelników, dlatego dorośli mogą się trochę nudzić, kiedy często są tłumaczone oczywiste (dla nas) rzeczy. Jednak trzeba docenić to, że dzieci mogą się z niej czegoś nauczyć.
Tak jak widzicie na zamieszczonych zdjęciach wydana jest świetnie! Cała masa kolorowych zdjęć nie pozwala się nudzić, dołączona jest nawet mapa skarbów. W książce dodane są kody do zeskanowania i poprzez odpowiednią aplikację można obejrzeć dodatkowe materiały m.in. filmy. Uważam to za super pomysł.
Samego tekstu nie jest w optymalnej ilości. Nie jest go za wiele, ale to chyba dobrze.
"Nela i skarby Karaibów" bardzo mi się podobała. Zawiera wiele ciekawostek. Jeżeli macie dzieci, czy chcecie zrobić prezent dziecku to bardzo Wam polecam. Na pewno będzie zadowolone :)

Moja ocena: 7/10

poniedziałek, 4 września 2017

Nowości sierpień + podsumowanie czytelnicze miesiąca

Przyszedł czas na post z nowościami sierpnia i podsumowaniem czytelniczym. Zapraszam :)
Najpierw kosmetycznie ;) Chyba jak większość z Was poległam na promocji w Rossmannie - to nie tylko moje zakupy ;)
Przybyło mi jedynie cztery książki, z czego jedną dostałam do recenzji:
Jørn Lier Horst "Felicja zaginęła" - Smak Słowa
Zamówienie na dobre-ksiazki.com.pl:
Krzysztof Kamil Baczyński "Serce jak obłok", J.K. Rowling "Harry Potter and the Philosopher's Stone" Hufflepuff Edition i J.R.R. Tolkien "Hobbit, czyli tam i z powrotem".
Byłam też w bibliotece... i przyniosłam aż 5 książek. Jakoś nie mogłam się ograniczyć ;)
Rainbow Rowell "Nie poddawaj się", Beatrice Colin "Zdobyć to, co tak ulotne", Magdalena Kicińska "Pani Stefa", Kerstin Gier "Silver. Pierwsza księga snów" i Joanna Jax "Piętno von Becków".
W poprzednim miesiącu przeczytałam... 20 książek! :D Nie wiem jak mi się to udało :) Po prostu miałam większą ochotę na czytanie niż zawsze ;)
1. Hideko Yamashita "Dan-Sha-Ri" 7/10 recenzja
2. Jørn Lier Horst "Kluczowy świadek" 7/10
3. Janina Lesiak "Dobrawa pisze CV" 6/10
4. Danielle Dutton "Księżna Margaret" 6/10
5. Janina Lesiak "Miłosna kareta Anny J." 6/10
6. John Steinbeck "Zima naszej goryczy" 9/10
7. Katarzyna Surmiak-Domańska "Mokradełko" 6/10
8. Elizabeth Strout "Mam na imię Lucy" 7/10
9. Jay Kristoff, Amie Kaufman "Illuminae" 8/10
10. Krzysztof Kamil Baczyński "Serce jak obłok" 9/10
11. Grażyna Jagielska "Ona wraca na dobre" 6/10
12. Agatha Christie "Dwanaście prac Herkulesa" 7/10
13. Anna Pamuła "Polacos" 5/10
14. Rainbow Rowell "Kindred Spirits" 6/10
15. Lyman Frank Baum "The Wonderful Wizard of Oz" 7/10
16. Agnieszka Wójcińska "Mur. 12 kawałków o Berlinie" 7/10
17. C.S. Lewis "Książę Kaspian" 7/10
18. Sy Montgomery "Podróż różowych delfinów" 8/10
19. Douglas Adams "Autostopem przez Galaktykę" 6/10
20. Kerstin Gier "Silver. Pierwsza księga snów" 7/10

Ilość stron przeczytanych w miesiącu: 5223
Większość pozycji raczej było średnich, ale są wyjątki, np. "Zima naszej goryszy".

Jak Wam się podobają moje nowości?