Strony

środa, 7 października 2015

Petal Fresh Organics odżywczo-antyeptyczny szampon z wyciągiem z drzewa herbacianego

W mojej pielęgnacji włosów królują szampony przeciwłupieżowe. Podchodzę z dużą nieufnością do nowych produktów, ponieważ wiele z nich u mnie się nie sprawdza. Staram się wybierać szampony o w miarę naturalnym składzie i dość delikatne. Kiedy w tym roku na polski rynek weszła nowa marka z zainteresowaniem śledziłam pojawiające się w sieci recenzje ich produktów. Czekałam, aż w Rossmannie szampony tej marki będą na promocji, bo 19,99 zł to dla mnie sporo jak za szampon drogeryjny, ale się doczekałam i stałam się posiadaczką wersji z wyciągiem z drzewa herbacianego.
Od producenta: Bądź zdrowa i piękna z Petal Fresh Organics!
Składniki Petal Fresh pochodzą wyłącznie z ekologicznych upraw. Organiczność naszych produktów została potwierdzona przez Stellar Certifaction Services. Produkt wolny od szkodliwych substancji, parabenów, siarczanów (SLS, SLES), GMO, ftalanów i sztucznych barwników, posiadający zrównoważone pH, nietestowany na zwierzętach.
Szampon Tea Tree skutecznie oczyszcza i odżywia skórę głowy, zapewniając Twoim włosom zdrowy, świeży wygląd. Właściwości antyseptyczne szamponu pomagają w radzeniu sobie z problemami skórnymi.
Korzyści: Pomaga zwalczyć swędzenie i dolegliwości skóry głowy. Odżywia skórę głowy. Nadaje włosom blasku.

Skład: Aqua (Water), Sodium Lauroyl Sarcosinate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoyl Isethionate, Ammonium Cocoyl Isethionate, Hydroxypropylcellulose, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Flower/Leaf/Stem Extract, Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Tocopheryl Acetate (Vitamin E), Retinyl Palmitate (Vitamin A), Panthenol (Vitamin B5), Glycerin, Tussilago Farfara (Coltsfoot) Flower Extract, Achillea Millefolium (Yarrow) Extract, Equisetum Arvense (Horsetail) Extract, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Althaea Officinalis (Marshmallow) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Chamomile) Flower Extract, Melissa Officinalis (Lemon Balm) Leaf Extract, Thymus Vulgaris (Thyme) Extract, Polysorbate 20, Citric Acid, Dehydroxyacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Chloride, Parfum (Fragrance)

Biała, matowa etykieta przykuwa uwagę na półce w sklepie. Szata graficzna jest bardzo, ale to bardzo minimalistyczna. Po prostu na naklejce znajduje się nazwa marki, jaki to produkt i roślinka - podejrzewam że to drzewo herbaciane. Opakowanie szamponu to plastikowa, zielona i półprzeźroczysta butelka, która mieści 355 ml kosmetyku. Jest zrobiona z porządnej jakości plastiku, ale w miarę potrzeby ugina się. Zamykanie ma, nie wiem jak to nazwać - wduszasz i wyłania się otworek. Jest to bardzo fajna forma otwierania w szamponach, nie trzeba odkręcać zakrętki, ani często się siłować z otwarciem. Tutaj nawet przy mokrych dłoniach nie ma problemu. Wielkość otworu jest idealna, można łatwo kontrolować ilość potrzebnego nam kosmetyku.
Konsystencja jest żelowa, nie pamiętam kiedy ostatnio miałam do czynienia z tak gęstym szamponem, przez co jest bardziej wydajny i wspaniale się pieni. Zapach to oczywiście drzewo herbaciane, nie jest może tak duszący jak w przypadku olejków eterycznych (nie raz kiedy dodaję go do mydła zachodzi mi do nosa - darmowa aromaterapia). Jeżeli ktoś nigdy nie spotkał się z tym zapachem w kosmetykach, powiem że jest to bardzo odświeżający, roślinny zapach.

Aplikując szampon na mokre włosy uderza zapach, jest intensywny i dość mocny. Działa bardzo odświeżająco nie tylko na włosy, ale wdychając go można oczyścić sobie nos. Kiedy szampon styka się ze skórą głowy da się odczuć lekkie uczucie chłodu i mrowienie. Po umyciu włosy dobrze się rozczesują, są miękkie, lekkie i błyszczące. Dobrze się układają bez żadnej mojej ingerencji. Najlepsze jest to, że zachowują długo świeżość - 3, nawet 4 dni. Oczywiście przy twarzy przetłuszczają się szybciej, ale i tak zauważyłam, że wolniej niż przy stosowaniu innych szamponów.

Jak pisze producent szampon ma za zadanie oczyszczać i odżywiać skórę głowy oraz pomagać przy problemach skórnych. Nie ukrywam, że posiadam dość uciążliwe problemy ze skórą głowy, raz większe, a raz mniejsze. Podczas stosowania szamponu podrażnienia zostały złagodzone, swędzenie nie jest już tak uciążliwe - przynajmniej przez 1-2 dni. W gorsze dni, kiedy łupież się nasila nie zauważyłam jego zmniejszenia, ale w lepsze, kiedy występuje jedynie miejscami przyczynia się do jego eliminacji.

Szampon Petal Fresh Organics uważam za bardzo dobry, jest skuteczny w walce z podrażnieniami skóry głowy. Działa przeciw łupieżowo, chociaż nie eliminuje go całkowicie, może w przypadku osób z łagodnym łupieżem, czy mniejszymi problemami skórnymi będzie mieć lepsze pole do popisu. Mi dużo pomógł i myślę, że jeszcze do niego będę wracać.

50 komentarzy:

  1. Nie znam tej firmy. Ostatnimi czasy używam jakiegoś szamonu no name z olejkiem monoi i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nigdy nie słyszałam o takim olejku ;)

      Usuń
  2. mam odżywkę z tej serii , obłędny zapach i świetnie działa na moje włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie zapach :)
    Pozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że pierwszy raz widze produkt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś na wiosnę było dosyć głośno o tej marce.

      Usuń
  5. Pierwszy raz widzę ten szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tego szamponu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem ciekawy, wcześniej nie widziałam tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy, może być naprawdę udanym szamponem. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tej marki, ale czuję się zaciekawiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe jak sprawdziłby sie u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam marki ale zawsze warto poznać coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, chociaż ja do nowych szamponów podchodzę bardzo nieufnie :)

      Usuń
  12. Z tej marki mam balsam, ale jeszcze w zapasie;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dobre piszesz recenzję ! Czytam to i mimo, że w swojej szafce mam kilka to chciałabym go mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pewnie z rok zeszłoby mi zanim coś bym kupiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Teraz jest na promocji? Ile kosztuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiem czy akurat są w promocji. Kupiłam go już jakiś czas temu za 16,99 :)

      Usuń
  16. Szampony bez SLS mi nie służą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie miałam okazji używać ale wszystko przede mna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) mają kilka rodzajów, jest w czym wybierać :)

      Usuń
  18. chciałabym przetestować jak na me ŁZS by zadziałał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, nie wiem. Nie mam poważnych problemów skórnych i nie zlikwidował mi łupieżu, ani nie zmniejszył bardzo podrażnień. Jego działanie jest dość delikatnie, powiem tak myślę że nie zaszkodzi spróbować ;)

      Usuń
  19. nie słyszałam nigdy o firmie, szampon ciekawie działa,ale ja problemów z łupieżem nie mam, może porozglądam się za innymi szamponami tej firmy jeśli mają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile pamiętam są jeszcze 2 czy 3 inne rodzaje :)

      Usuń
  20. Zastanawiam się nad ich szamponami... Chyba wreszcie się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurczę, nie znam tej marki w ogóle! :) Mnie z kolei zachwycił Kallos Banana oraz L'Oreal Professionnel Pro Fiber Restore, ale to jest szampon raczej do kontynuowania kuracji rozpoczętej w salonie. Ciekawa jestem czy byłabym z niego równie zadowolona, gdybym zakupiła go bez przebycia wcześniejszej kuracji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na bananowego Kallosa mam chęć, ale maskę. Szampon mam Silk i jest bardzo fajny. Z L'Oreala nie kojarzę żebym miała kiedykolwiek coś do włosów :)

      Usuń
  22. Ja od dawna szukam dobrego szamponu przeciwłupieżowego dla męża, najlepiej do tej pory spisał się szampon z Green Pharmacy przeciwłupieżowy. Spróbujemy i tego, kto wie może zadziała ? Ogólnie chyba ciężko znaleźć coś co skutecznie pomoże na długi czas. Marka jest bardzo dobra i myślę że warto spróbować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, bardzo ciężko znaleźć skuteczny szampon przeciwłupieżowy. Ja swojego ideału jeszcze nie znalazłam. Ten tutaj jest bardzo dobry, ale nie eliminuje łupieżu całkowicie. Mogę jeszcze polecić szampon z Yves Rocher z wyciągiem z granatu oraz szampony dla dzieci typu Babydream, które przynajmniej nie powodują jego zwiększenia.

      Usuń
  23. teraz kiedyś nadszedł czas jesiennego wypadania włosów, to nie mogę się rozstać z szamponem ze skrzypem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypadanie włosów nie jest u mnie uciążliwe :)

      Usuń
  24. wygląda ciekawie ja teraz gubie włosy na potęgę juz sama nie wiem jak sie za to zabrac ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też jesienią bardzo wypadają włosy, najczęściej wtedy sięgam po tabletki ze skrzypem, mi pomagają :)

      Usuń
  25. Kiedyś na pewno go wypróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń