Magdalena Rittenhouse - Nowy Jork. Od Mannahatty do Ground Zero

Nowy Jork, jedno z najbardziej znanych miast na świecie, niektórzy twierdzą, że to centrum Ziemi. Jak powstał, kiedy, jakie wydarzenia zmieniły jego losy? Na te pytania odpowiada książka Magdaleny Rittenhouse. Zapraszam na recenzję.
Autorka opisuje miasto poprzez jego dzieje, jego mieszkańców, czy budowli i instytucji. Zaczyna od samych zaczątków, od przybycia holenderskich odkrywców na wyspę Mannahatta i odkupienie jej od Indian. Kolejnym etapem jest ekspansja osadnicza i przybycie pierwszych osadników statkiem Mayflower. Trudne początki imigrantów i ich losy od przybicia do portu...

Nowy Jork to nie tylko budynki, ale też ludzie. To oni zbudowali to miasto. Gdyby nie chcieli się tu osiedlać teren ten byłby zapomniany. Ameryka w Europie była opisywana jako kraj wielu możliwości, kraina mlekiem i miodem płynąca, gdzie pieniądze rosną na drzewach. Dlatego wiele osób skuszonych tym bogactwem opuszczało swój - często biedny - kraj i wypływało w poszukiwaniu szczęścia i dostatku. Tym sposobem Nowy Jork to miasto bardzo zróżnicowane pod względem etnicznym i kulturowym. Nawet powstawały dzielnice m.in. żydowska, irlandzka, włoska, czy niemiecka, bo to głównie oni tu przybywali.

Książkę odbieram dobrze, autorka umie zaciekawić. Początkowe opowieści bardziej mi się podobały niż te współczesne. Po prostu bardziej interesowały mnie dawne dzieje tego miasta, niż te obecne.

Całość jest przedstawiona jako reportaże. Czytelnikowi wydaje się, że przechadza się po ulicach tego miasta, rozgląda się na boki i do góry i poznaje historię wsiąkniętą w jego mury.

Książkę Magdaleny Rittenhouse mogę Wam polecić. Dzięki tej pozycji poczujecie się jakbyście sami tam byli bez wychodzenia z domu.

Moja ocena: 7/10

Udostępnij ten post

3 komentarze :