Zaczął się październik, dlatego tradycyjnie czas na podsumowanie poprzedniego miesiąca. Nie był to miesiąc obfitujący w zakupy. Bo tak naprawdę sama kupiłam tylko dwie książki. Zapraszam do oglądania :)
Jak widać moją biblioteczkę zasiliło 5 książek, a siostry (stos po prawej) 6. Jestem zadowolona z tego wyniku, staram się ograniczać książkowe zakupy, ale często ciężko przejść obojętnie obok promocji :) We wrześniu również mi się poszczęściło w konkursach, bo wygrałam aż 3 książki - z czego jedna właśnie do mnie przyszła, dlatego będzie już w podsumowaniu na październik.
Od góry:
Winston Graham "Demelza", Ken Follett "Upadek gigantów" (dostałam od siostry) i Magdalena Niedźwiedzka "Królewska heretyczka" - efekt zakupów na znak.com.pl z rabatem 40%. Właśnie dzisiaj znowu jest ta promocja i warto z niej skorzystać :)
Charlotte Cho "Sekrety urody Koreanek" - wygrana wraz z cudowną zakładką u tojkoo :)
Eric Schmidt & Jonathan Rosenberg "Jak działa Google" - wygrana na profilu wydawnictwa Insignis Media
Nowości siostry od góry:
Cecelia Ahern "Dziękuję za wspomnienia", Haruki Murakami "Norwegian Wood", Małgorzata Warda "Ta, którą znam", Charles Martin "Kiedy płaczą świerszcze", Sofia Caspari "W krainie kolibrów" i Cecelia Ahern "Miłość i kłamstwa".
To również nowości, ale przytargane z biblioteki :)
Kerstin Gier "Czerwień rubinu", "Błękit szafiru" i "Zieleń szmaragdu", Lauren Oliver "Delirium", Colleen Hoover "Pułapka uczuć", Rebecca Donovan "Powód by oddychać", John Green "Papierowe miasta", Ann-Marie Macdonald "Mary Rose postanawia żyć", Gabrielle Zevin "Między książkami" i Agnieszka Lingas-Łoniewska "Szósty".
Ostatni punkt dzisiejszego posta to podsumowanie czytelnicze. We wrześniu udało mi się przeczytać 9 książek. Jak dla mnie to jest średni wynik, bo bywało lepiej, ale jak ma się przez jakiś czas wolny telewizor, to wieczory spędza się z nadrabianiem seriali/filmów, a nie z książkami ;) Ci, którzy zaglądają na mój profil na Instagramie wiedzą już, że nie udało mi się wypełnić planu jaki sobie postawiłam na początku września. Od razu mówię, pomyliłam się wyciągając z boxa Percy'ego i zamiast drugiej części wyciągnęłam czwartą :/ zauważyłam dopiero jak już je ustawiałam na półkę, dlatego nie poprawiałam zdjęcia.
1. Lewis Caroll "Alicja w Krainie Czarów" 7/10
2. Winston Graham "Ross Poldark" 9/10 recenzja
3. Markus Zusak "Złodziejka książek" 9/10 recenzja
4. Rick Riordan "Morze Potworów" 8/10 recenzja
5. Agatha Christie "Morderstwo w Mezopotamii" 8/10 recenzja
6. Matthew Quick "Prawie jak gwiazda rocka" 8/10 recenzja wkrótce
7. Lewis Caroll "Po drugiej stronie Lustra i co tam Alicja znalazła" 5/10
8. Kerstin Gier "Czerwień rubinu" 8/10
9. Ann Patchett "Taft" 8/10
Pod względem książkowym był to bardzo dobry miesiąc. Większość przeczytanych książek była więcej niż bardzo dobra. Jedynym wyjątkiem była druga część "Alicji...", która okazała się zupełnie niepotrzebną kontynuacją.
Liczba stron jaką przeczytałam: 2873
Jak Wam się podobają moje nowości? Może już coś z nich czytaliście:
Ciekawe ksiązki :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*
:)
UsuńOjej ile książek...
OdpowiedzUsuńUpadek gigantów czytałam, świetna książka, z resztą cała seria jest dobra.
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :) Mam jeszcze "Filary ziemi" i "Świat bez końca", ale nadal czekają na przeczytanie :)
Usuńteż przeczytałam 9
OdpowiedzUsuńSame ciekawe pozycje :D
OdpowiedzUsuńPokaźna kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite ile Ty czytasz! :)
OdpowiedzUsuńWcale nie tak dużo :)
Usuńświetny wynik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKuszą mnie książki o losach Ross'a Poldarka :) A wszystko przez to, że wciągnęłam się w serial 'Poldark - Wichry Losu' ;D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie oglądałam, miałam zamiar ale życzliwi podpowiedzieli, że pierwszy sezon jest na podstawie dwóch tomów, więc poczekam, aż przeczytam "Demelzę" :)
UsuńKsiążkę serdecznie polecam :)
Ależ naczytałaś, muszę i ja coś ruszyć :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby się (bez urazy ;D) Wystarczy trochę chęci, a i czas na czytanie wtedy się znajdzie :)
UsuńBardzo lubię Murakamiego, a "Norwegian Wood" to podobno taka jego kultowa książka, więc myślę, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam, mi się podobała :)
Bardzo dobry wynik! We wrześniu przeczytałam Sekrety urody Koreanek, jestem rozczarowana tą książką, po tych wszystkich pozytywnych opiniach spodziewałam się czegoś więcej ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam o niej takie skrajne opinie jedni ją zachwalają, a inni mówią, że nic nowego się z niej nie dowiedzieli :)
UsuńDobrze Ci poszło :) Ja nie potrafię się ograniczyć jeżeli chodzi o promocje :) Jak widzę książkę, której szukałam od jakiegoś czasu za 10 zł, to jak jej nie kupić? Trzeba kupić :) Muszę w końcu przeczytać Złodziejkę książek... TYLKO KIEDY?
OdpowiedzUsuńDzięki :) Przy takich promocjach też się nie ograniczam, ale staram się mniej kupować :)
Usuń"Złodziejkę" bardzo polecam, niestety wszystkie książki wołają "weź mnie", więc u mnie to trwało prawie rok od zakupu ;)