Przyszła kolej na kolejną część przygód Percy'ego Jacksona. Jeżeli jesteście ciekawi jak dalej potoczą się losy tego niezwykłego nastolatka zapraszam na recenzję.
Mija rok od wydarzeń z poprzedniej części. Percy chodzi do normalnej szkoły i stara się uczyć. Nic niezwykłego nie zaprząta jego głowy. Potwory jakby zostawiły go w spokoju. Tuż po ostatnim dzwonku ma się udać na Obóz Herosów. Niestety na lekcji w-fu musi stoczyć walkę w zbijanego z... olbrzymami ludożercami. Na dodatek jego najlepszy przyjaciel ze szkoły Tyson okazuje się cyklopem i jego bratem.
Wydawałoby się, że znajdzie bezpieczne schronienie i ukojenie na Obozie Herosów. Niestety okazuje się, że i tam jest bardzo niebezpiecznie. Ciągle są atakowani przez potwory, a dodatkowo zmiana "kadrowa" wpływa bardzo niekorzystnie na tę sytuację.
Percy wraz z Annabeth i Tysonem wyruszają w podróż przez Morze potworów, aby zdobyć złote runo, które jest jedynym sposobem na uleczenie drzewa broniącego granic Obozu przed potworami. Oczywiście misja nie jest taka łatwa, dodatkowo muszą pomóc Groverowi, który jak zawsze wpadł w tarapaty...
Kolejny tom i ja się ciągle zastanawiam jak można być takim półgłówkiem jak Percy. Annabeth ma zupełną rację nazywając go "Glonomóżdżkiem". Jest tak ciężko kapujący, że dziwię się jak oni z nim w ogóle wytrzymują. Po pierwsze nie zauważył, że Tyson jest cyklopem! No ja się pytam, jak?! Wiecznie trzeba mu wszystko tłumaczyć, a i tak nic z tego nie zrozumie. Daruję sobie kolejne wymienianie, bo się jeszcze zniechęcicie, a nie o to mi chodzi ;)
W tej części odbywamy podróż Jazona przez Morze Potworów, nazywane przez śmiertelników Trójkątem Bermudzkim. Tak, to wcale nie przez jakieś wiry, czy tajemnicze prądy giną statki, tylko przez liczne potwory.
Trochę się zawiodłam na ojcu Percy'ego, romansować z nimfami?? oszalał (dla niewtajemniczonych: owocem takiego związku jest cyklop lub inny potwór). Jeżeli jestem w temacie bogów, trochę szkoda, że tak mało się ich pojawia w tej serii (jak dotąd). Myślę, że fajnie by było gdyby więcej się pojawiali na ziemi i mieszali w życiu ludzi.
Jak zwykle nie można się nudzić. Akcja przebiega bardzo szybko, sprawnie. Jak przystało na powieść przygodową, przygód tam nie braknie. Całość jest skonstruowana tak, żeby zadowolić i nastolatków i starszych czytelników. Jest to fajna powtórka z mitologii, chociaż jak już wspominałam bardziej się skupia na potworach niż na bogach.
Ja jestem z tej części bardzo zadowolona. Nie zabrakło w niej przygód i humoru. Już się nie mogę doczekać kolejnych przygód Percy'ego i innych herosów. Wam również jak najbardziej polecam.
Moja ocena: 8/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Raczej ksiażka nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńA może akurat Ci się spodoba? :)
UsuńUwielbiam przygody Percy'ego i nie mogę się doczekać kiedy przeczytam Olimpijskich herosów
OdpowiedzUsuńZe mną jeszcze długa droga do tej serii :)
UsuńZa przygodowymi powieściami niestety nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńA ja je uwielbiam :)
UsuńMam ochotę wziąć się za tą serię, ale jak z tego głównego bohatera taki półgłówek to ja nie wiem co z tego wyjdzie :P
OdpowiedzUsuńOj tam, dasz radę. Czasem ma przebłyski świadomości XD Nie no żartuję, tylko czasami zachowuje się jak miał troszeczkę kłopoty z głową ;)
Usuń