Nowości - listopad + podsumowanie czytelnicze miesiąca

Listopad minął, więc można już zaczynać odliczanie do Świąt. Ja jeszcze pozostaję w temacie poprzedniego miesiąca i zapraszam Was na nowości i podsumowanie czytelnicze.
Zacznę od zakupów nieksiążkowych. Za sprawą kodu -25% zrobiłam zakupy w Homedelight. Bardzo dawno już nie uzupełniałam swoich zapasów o nowości, więc wraz z sezonem grzewczym odpaliłam kominek ;) Moja kolekcja powiększyła się o: 
Kringle Candle: Lily of the Valley, Dewdrops, Wild Poppies, Scarlet Rose, Splash, Coconut Wood.
Yankee Candle: Crisp Morning Air, Star Anise & Orange, Forbidden Apple, Wild Fig, All is Bright.
Kolejne zamówienie woskowo-świecowe tym razem ze sklepu Pachnąca Wanna, oczywiście również za sprawą bardzo korzystnego kodu -25%. Tym razem jest to mieszanka różnych firm, które wzięłam na wypróbowanie. Do zakupów dostałam gratis sampler Yankee Candle Pink Peonia, który jest niedostępny w Polsce oraz notesik.
McCall's: Make A Wish, Jack Frost, Lilac, Flower Shoppe - już mogę je polecić. Są bardzo wydajne, wystarczy odrobina i te zapachy, mmm.. np. Lilac pachnie jak prawdziwy bez!
Colonial Candle: Morning Dew, Picnic in the Park
Goose Creek Candle: Sunset Sparkle, Sweet Petals, Lilac Garden
Yankee Candle: Macaron Treats
Village Candle: Lemon Pistachio, Dahlia, Lily of the Valley
Goose Creek Candle: Frozen in Time, Wildest Dreams
Kringle Candle: Watercolors
Mój stosik biblioteczny. Tym razem do domu przyciągnęłam: Kazuo Ishiguro "Okruchy dnia", Tarryn Fisher "Mimo moich win", Gavin Extence "Lustrzany świat Melody Black", J.D. Salinger "Buszujący w zbożu" i Wiesław Adamczyk "Kwiaty polskie na wygnaniu".
A co to za góry? To oczywiście nowości na naszych półkach. Ten stos po lewej jest mój, a po prawej siostry. Przy okazji wypróbowywałam nowy wystrój zdjęć ;) W tamtym miesiącu przybyło mi osiem książek, czyli trochę zaszalałam, bo w październiku było ich tylko dwie ;) Doczekałam się swojej pierwszej współpracy i otrzymałam egzemplarz recenzencki, nawet nie wiecie jak się z tego powodu cieszę :))
Sklepy wyprzedzały się z promocjami, dlatego skorzystałam z dwóch, na Znaku i w czarny piątek na stronie wydawnictwa Czarna Owca.
Znak: Eric-Emmanuel Schmitt "Kobieta w lustrze", "Intrygantki", "Małżeństwo we troje", Jakub Małecki "Ślady"
Egzemplarz recenzencki od wydawnictwa HarperCollins: Carole Matthews "Miłośniczki Czekolady i ślub"
Czarna Owca: Laura Barnett "Wersje nas samych", Winston Graham "Jeremy Poldark", Warleggan"

Stosik siostry:
Czarna Owca: Julie Orringer "Niewidzialny most", Mariusz Ziomecki "Mr. Pebble i Gruda", S.K. Tremayne "Bliźnięta z lodu"
Muza: Sylvain Reynard "Raven", Katarzyna Bonda "Lampiony", Cecelia Ahern "Skaza"
Znak: Richard Paul Evans "Najcenniejszy dar", "Na rozstaju dróg", "Kręte ścieżki"
Ostatni stosik to książki jakie udało mi się przeczytać. Przeczytałam 12 książek, co uważam za wynik zadowalający, chociaż mogłoby być lepiej.
1. Anna Gavalda "Billie" 7/10
2. Remigiusz Mróz "Przewieszenie" 8/10
3. Juliusz Verne "W 80 dni dookoła świata" 7/10
4. K.A. Tucker "Jedno małe kłamstwo" 7/10
5. Magdalena Parys "Biała Rika" 7/10
6. Carole Matthews "Dieta Miłośniczek Czekolady" 7/10
7. Richard Paul Evans "Najcenniejszy dar" 8/10
8. Kenneth Grahame "O czym szumią wierzby" 7/10
9. Danka Braun "Historia pewnej rozwiązłości" 8/10
10. J.D. Salinger "Buszujący w zbożu" 7/10
11. Carole Matthews "Święta Miłośniczek Czekolady" 7/10
12. Carole Matthews "Miłośniczki Czekolady i ślub" 8/10 recenzja

W listopadzie przeczytane przeze mnie pozycje trzymały raczej równy poziom, dlatego nie będę wymieniać najlepszej i najgorszej książki.
Liczba stron jaką przeczytałam: 3760

Niestety dalej nie wyrabiam się z recenzjami. Została mi jeszcze do napisania jedna z października. Staram się to zmienić, ale jak widać z marnym skutkiem.

Jak Wam się podobają moje nowości? Coś Was szczególnie zainteresowało?

PS. Zapraszam na konkurs, jaki organizuję na Instagramie. Do wygrania są aż trzy egzemplarze książki "Miłośniczki Czekolady i ślub":) Kliknij w baner:

Udostępnij ten post

14 komentarzy :

  1. Ile wspaniałych zapaszków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś marzył mi się wosk zapachowy o zapachu książki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też! :D Kringle mają zapach o nazwie "Archives", ale nie mam go. Boję się, że pachnieć kurzem :D

      Usuń
  3. Ile cudnych wosków i ile książek!!! :) też kupiłam kilka wosków, ale to zaledwie kilka, na pewno dokupię bo już pokochałam palenie wosków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że woskowa mania i Ciebie dopadła :D

      Usuń
  4. Ooo, Katarzyna Bonda! Zamierzam właśnie coś sobie przeczytać od niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam jedynie "Pochłaniacz" i mogę polecić :)

      Usuń
  5. Ile dobroci, zazdraszczam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Same wspaniałości :D U la la :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach kuszą mnie te woski...<3

    OdpowiedzUsuń