Maska do włosów Serical, popularnie zwana Kallosem - nawet w sklepach spotykam się z taką nazwą. Jest to zamiennik popularnej i kultowej już maski Kallos Latte, podobno jest to taki sam produkt tylko z innej firmy. Nie znam się na składach, ani nie miałam maski Kallosa dlatego nie mam porównania. Skusiłam się akurat na tą, ponieważ Latte była droższa.
Opakowanie to wielki, litrowy słój zabezpieczony folią - jeszcze ją widać na zdjęciu poniżej. Szata graficzna jest minimalistyczna, utrzymana w barwach błękitno-czarnych. Na opakowaniu niestety nie ma opisu po polsku. Zakrętka jest trochę tandetna, zakręcając łatwo się przekręca i trzeba zakręcać od nowa. Wielki słój jest bardzo nieporęczny, dlatego przelałam ją do mniejszych pudełeczek. Maska jest biała, jej konsystencja jest kremowa, dość lejąca, ale nie sprawia problemów w użytkowaniu. Na ściankach opakowania może zasychać. Zapach maski jest bardzo mleczny, mocno wyczuwalny. Jest to połączenia mleka i śmietanki, kojarzy mi się bardzo z lodami śmietankowymi. Utrzymuje się na włosach jeszcze jakiś czas po umyciu.
Maska dobrze wygładza włosy, ale nie są oklapnięte, są lśniące i bardzo dobrze się rozczesują. Nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie przyczynił się do odżywienia włosów, czy ich regeneracji. Latte jest wydajna, niewiele trzeba na jedną aplikację. Nakładam ją dosłownie na chwilę, tak na 3-4 min. i spłukuję, efekty po tak krótkim czasie są takie same jak przy innych maskach, które trzeba trzymać na włosach co najmniej 10 minut.
Z maski jestem zadowolona, pomimo że nie zauważyłam żadnych zmian w odżywieniu włosów, ale pod tym względem nie mam z nimi problemów. Na wielki plus zasługuje wielka pojemność i niska cena.
Pojemność: 1l
Cena: 10-11 zł
Mam ją ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńJak na razie to mój ulubieniec :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest Silk, ale i tą lubię :)
UsuńJeszcze nie miałam ale chętnie wypróbuję bo wiele osób ją poleca :)
OdpowiedzUsuńJe ze względu na to polecanie ją kupiłam ;)
UsuńJest to moja ukochana maska głównie ze względu na zapach. :-) Włosy są jednak po niej przyjemnie miękkie.
OdpowiedzUsuńMi zapach przy dość długim używaniu stał się za ciężki, dlatego nie używam jej cały czas :)
UsuńJeszcze nie miałam ale chętnie wypróbuję bo wiele osób ją poleca :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ale chętnie wypróbuję bo wiele osób ją poleca :)
OdpowiedzUsuńMam, mi puszy włosy, niestety...
OdpowiedzUsuńNa całe szczęście nie mam z nią takiego problemu :)
UsuńMiałam ją i bardzo lubiłam! :) Pięknie pachnie. :)
OdpowiedzUsuńmam ja na liscie :) w sumie kazda z kallosa;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :D dosłownie chcę je wszystkie :))
UsuńU mnie sprawdza się super :D
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
mialam i milo wspominam zapach:) ale dla wlosow lepiej sprawdzila mi sie bananowa;)
OdpowiedzUsuńBananową chcę, dużo dobrego o niej słyszałam :)
UsuńCzytałam o niej wiele dobrego, ale zawsze kupuję inne :P
OdpowiedzUsuńTyle ich jest, że ciężko wybrać ;)
UsuńMiałam odlewkę, ale i tak nie spodobała mi się. Puszyła strasznie włosy i zapach też za słodki dla mnie :(
OdpowiedzUsuńRozumiem, a zapach należy do tych duszących.
UsuńChyba skuszę się i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńja to chyba jednak wolałabym by była mniejsza pojemność, mojemu bananowemu kallosowi kończy się data a ja jestem w połowie :(
OdpowiedzUsuńNiektóre są w mniejszych opakowaniach. Dużą maską zawsze się dzielę ;)
Usuńkult włosomaniaczy:D
OdpowiedzUsuńDokładnie ;))
UsuńJa nie miałam jeszcze ani tej maski ani Kallosa.
OdpowiedzUsuńSzczerze to taki średniak, a wersji Kallosa już chyba nie chcę ;)
UsuńMam zamiar wypróbować :) na razie miałam tylko Kallosa Keratin litrowego. Oprócz odżywki stosowałam ją także do ułatwienia depilacji nóg :)
OdpowiedzUsuńMam małe pudełko tej maski w zapasach :) O tym sposobie już gdzieś słyszałam ;)
UsuńJeszcze jej nie miałam, ale bardzo często o niej czytam. Ostatnio jestem fanką Biovaxów :)
OdpowiedzUsuńBiovaxa miałam kiedyś maskę, ale już dawno temu ;)
Usuńmiałami też byłam zadowolona, zużyłam już dwa litry ale jeszcze do niej wrócę.
OdpowiedzUsuńSporo ;) ja na razie nie planuję do niej wracać, za dużo masek Kallosa chciałabym wypróbować ;)
UsuńBardzo dobra mleczna maska, zauważyłam jednak, że w momencie kiedy trzymam ją na włosach dużej wywołuje początkowo puch, a następnie szybsze przetłuszczanie tak więc "maskuję się" nią około 20 minut.
OdpowiedzUsuńZapraszam na najnowszy wpis- współpraca z firmą DLA.
Ja trzymam ją bardzo krótko i wtedy dla mnie jest idealna :)
UsuńMoja mama bardzo ją lubi, sama używam jej co jakiś czas :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie miałam tej maski
OdpowiedzUsuń