Jak zapewne widać uwielbiam żele pod prysznic, ale kto ich nie lubi? Często sięgam po produkty, których jeszcze nie miałam i jedynie jeśli coś bardzo bardzo mi się spodoba kupuję ponownie. Dziś przedstawiam recenzję żelu pod prysznic od Le Petit Marseillais. Poprzedni żel tej firmy (tutaj) średnio mi się podobał, więc czy ten spełnił moje oczekiwania?
Od producenta: Pomyśl o słodkim zapachu białych kwiatów pomarańczy, o ich wyjątkowym aromacie, który unosi się w wiosennych promieniach śródziemnomorskiego słońca. To kwiaty pomarańczy tworzą zniewalający bukiet zapachowy Le Petit Marseiliais, tak wymarzony dla Twojej skóry.Wyjątkowa lekkość - formuł, o jakiej śniła Twoja skóra.
Le Petit Marseiliais Kwiat Pomarańczy delikatnie oczyszcza Twoją skórę, zaspokajając jej potrzeby. Delikatna, łatwa do spłukiwania piana pielęgnuje ją kwiatowym zapachem. Twoja skóra cieszy się harmonią - jest miękka, nawilżona i oczyszczona.
Żel zamknięty jest w płaskiej plastikowej butelce, bardzo charakterystycznej dla tej firmy, mieści 250 ml żelu. Jest ona biała, przez co nie widać ilości kosmetyku w środku. Szata graficzna delikatna i minimalna, jedynie opis produktu i kwiat pomarańczy. Żel jest dość lejący tak jak i jego poprzednia wersja, dlatego otwór powinien być nieco mniejszy. Konsystencja kremowa, chociaż powiedziałabym, że jest pół kremowa - bardzo rozwodniona.
Producent opisuje zapach jako coś niezwykłego, kuszącego. Kwiat pomarańczy ma być słodki i jednocześnie kwiatowy. Niestety, dla mnie nie jest to słodki zapach, kwiatowy owszem, ale jest połączony z roślinnymi nutami. Nie wiem jak pachnie kwiat pomarańczy, jest to moje pierwsze spotkanie z nim.
Żel dobrze się pieni wystarczy niewielka ilość, fajnie myję skórę i ją odświeża. Skóra po umyciu jest minimalnie nawilżona, ale nie tak że można się obyć bez balsamu. Wydajność żelu jest lepsza niż wersji mandarynka i limonka.
Żele LPM kosztują ok. 9 zł, ja swój egzemplarz kupiłam kilka miesięcy temu w Rossmannie w cenie na do widzenia, kosztował wtedy jakoś 5,50 zł. Jest to dobry żel, ale nie zauważyłam żeby wyróżniał się czymś szczególnym od żeli z innych firm.
Wąchałem i spodobał mi się zapach :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZakupiłam właśnie kwiat pomarańczy dla zapachu i niestety u mnie się nie sprawdził, bo miałam po nim bardzo suchą skórę :( Zapraszam na rozdanie do mnie :)
OdpowiedzUsuńMi na szczęście, ani nawilżał, ani nie wysuszał.
UsuńZ pewnością zapach ma interesujący, jak większość żeli LPM :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam te żele zwłaszcza za ich fenomenalne zapachy :-) Kwiat pomarańczy brzmi fantastycznie...
OdpowiedzUsuńZapachowo bardziej polubiłam wersję mandarynka i limonka :)
UsuńLubie żele tego jeszcze nie probowałam ale przy najblizszej okazji kupię:)
OdpowiedzUsuńWarty zapoznania :)
UsuńJeden z moich ulubionych żeli.
OdpowiedzUsuńNie korzystałam jeszcze z żeli LPM ale bardzo ciekawią mnie zapachy! :)
OdpowiedzUsuńAkurat ten tak średnio mi się podobał.
UsuńMnie tez :)
OdpowiedzUsuńWydawało by się, że będzie mieć zapach taki słodko-cytrusowy.. Aż z ciekawości jutro go obwącham. ;)
OdpowiedzUsuńNa taki liczyłam :)
Usuńmi się nie bardzo podoba zapach
OdpowiedzUsuńMi też tak średnio ;)
Usuńmiałam chyba próbkę, fajna na wyjazd:)
OdpowiedzUsuńTak, próbki zawsze się fajnie sprawdzają na wyjazdach :)
UsuńTego zapachu akurat nie znam, ale generalnie żele LPM są ok.
OdpowiedzUsuńTeż uwazam że są dobre.
UsuńBardzo lubię za zapach :)
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że zapach będzie lepszy.
UsuńMiałam go i dobrze wspominam;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTej wersji akurat nie miałam ale o ile dobrze pamiętam miałam nektarynkę i brzoskwinie i zapach był obłędny. Na letnie upały nie było nic lepszego;)
OdpowiedzUsuńOo, brzmi ciekawie :)
UsuńZnam firmę, ale nie znam tego produktu...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż nie zauważyłam, żeby te żele wyróżniały się czymś szczególnym ;) Miałam dwa (inne), zapachy miały ładne, ale bez szaleństw ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, producenci je przeceniają :)
UsuńJakis czas temu glosno bylo o tych zelach, nie rozumiem ich fenomenu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na rozdanie
http://miszmaszgirl.blogspot.com/2015/10/rozdanie.html
Ja również, żele są dobre, ale nic poza tym ;)
UsuńLubię żele KPM, ale akurat zapach tej wersji nie przypadł mi do gustu. Polecam białą brzoskwinię i nektarynkę :)
OdpowiedzUsuńJesteś drugą osobą, która poleca mi tą wersję, więc muszę wypróbować :)
UsuńZawsze myślałam, że produkty tej firmy są droższe, dobrze wiedzieć, że tak nie jest! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że bierzesz udział w moim rozdaniu i zapraszam na kolejne, które już jest (koniecznie zajrzyj na bloga zostawiając swoje zgłoszenie! :)
:) dzięki za zaproszenie :)
UsuńNie miałam jeszcze tego żelu ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam ta firmę !!!!
OdpowiedzUsuń