SheFoot krem odżywczy do stóp

Produkty SheFoot były mi znane ze sklepowych półek, ale ceny skutecznie mnie od nich odstraszały. Kiedy trafiłam na gazetę face&look (to już druga z kolei recenzja kosmetyku z tej gazety) w której był dodatkiem musiałam ją mieć. Tak więc zamiast około 20 zł zapłaciłam 5.
Jesienią i w chłodniejsze dni skóra stóp potrzebuje głębszego nawilżenia i lepszego odżywienia niż w ciągu roku. Dlatego kiedy zrobiło się wystarczająco chłodno wyciągnęłam ze swoich zapasów krem, który wydawał mi się odpowiedni na tą porę roku, czy się spisał zapraszam na dalszy ciąg postu.
Od producenta: Krem opracowany, by odżywiać i uelastyczniać przesuszoną skórę i zapobiegać mikropęknięciom. Formuła została wzbogacona płynną keratyną i elastyną, które wzbogacają płytkę paznokcia. Olej arganowy i witamina E nawilżają, ujędrniają i regenerują podrażniony naskórek, a masło shea tworzy na powierzchni skóry ochronny film, który zatrzymuje wodę, pozostawiając skórę gładką, odżywioną i aksamitną w dotyku.

Tubka kremu zamknięta jest w kartoniku. Szata graficzna tubki jest bardzo estetyczna, bez zbędnych dodatków. Opakowanie mieści 75 ml kosmetyku i zrobione jest z grubego, lecz elastycznego plastiku, co ułatwia wydobycie kremu. Zamykanie bardzo łatwo się otwiera, sam otworek jest odpowiedniej wielkości. Nie powoduje brudzenia się jego okolic, ani wydostawania się nadmiernej ilości kosmetyku.
Krem w kolorze jest biały, ma konsystencję kremową, dość gęstą, ale wcale nie tak bardzo, jak dla mnie idealną. Bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Zapach jest ładny, może trochę słodki, ale taki typowo kosmetyczny.
Jak pisałam z kremem wiązałam spore nadzieje i się nie zawiodłam. Już po pierwszym użyciu zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej skóry, a szczególnie pięt. Stopy po posmarowaniu stały się o wiele gładsze i miększe. Na piętach nie widać już odstających, suchych skórek. Niewielkie zgrubienia zrobiły się bardziej miękkie i gładkie. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę przez cały dzień. Wchłania się może nie szybko, ale szybciej niż kremy które stosowałam do tej pory. Na jedną aplikację wystarcza niewielka ilość kremu, przez co jest wydajny.

Krem Shefoot jest chyba najlepszym kremem jaki miałam. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Poprawa stanu skóry stóp następuje już po pierwszym użyciu. Za dobrą jakość i działanie cena drogeryjna nie wydaje się już tak wysoka.

Udostępnij ten post

49 komentarzy :

  1. nie mam nawyku smarowania stóp i chociaz mam kremy czesto zapominam, wypróbowałabym go mimo wszystko ,ciekawi mnie czy byłby lepszy od mojego scholla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś krem z Scholla i bardzo miło go wspominam. Nie wiem jaką masz wersję, ale z moją jest porównywalny :)

      Usuń
  2. Miałam serum i wypadło dość przeciętnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie widziałabym go w swojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię kremy do stóp więc z chęcia bym wypróbowała :)
    Pozdrawiam i Obserwuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczeście mam bezproblemowe stopy :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mam wiekszego problemu, ale staram się systematycznie je nawilżać :)

      Usuń
  6. Jestem ciekawa czy ten krem poradzi sobie z pękającą skórą na stopach? Musze wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto wypróbować :) Widziałam też, że maja w ofercie specjalny krem na pękającą skórę, wiec może będziej odpowiedni :)

      Usuń
  7. 20 zł to jeszcze nie tak dużo, o ile jest wydajny moim zdaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak uważam.. 20 zł to nie pieniądz jak coś dobrze działa :D

      Usuń
    2. Ja zazwyczaj kupuję kosmetyk do stóp tak do trochę ponad 10 zł, ale ten krem warty jest tych 20 zł ;)

      Usuń
  8. Nie używam często kremów do stóp, ale ten przy takim działaniu może być naprawdę wart zakupu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. To już któraś z kolei pozytywna recenzja tego kremu, którą czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, ja się jeszcze nie spotkałam z opinią o tym kremie :)

      Usuń
  10. Bardzo go lubiłam, używałam także do rąk bo pięknie pachniał :D

    OdpowiedzUsuń
  11. lubię go, właśnie mi się skończył;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Dawno nie używałam kremu "do stóp" :D Stopy smaruję zawsze kremem do rąk, balsamem lub maścią z wit. A :P Może jednak na ten się pokuszę, bo opinia rzeczywiście zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny krem :) warto wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam go i bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie, że jesteś z niego zadowolona! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie bym się na niego skusiła.
    Obecnie bardzo lubię krem z Garniera z mocznikiem :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam nadzieję, że i Tobie bedzie odpowiadać :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Super, że sprawdził się u ciebie. Muszę koniecznie sprawdzić jak zadziała u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jakiś czas temu o marce było naprawdę głośno, ale chyba nie popłynęłam na fali poleceń, bo kosmetyków tej marki jeszcze nie znam :) Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca, więc kto wie!
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również wtedy się nimi nie interesowałam, ale skorzystałam z dobrej okazji i nie żałują :)

      Usuń
  20. Nie mam dużych problemów ze stopami, ale czemu by nie spróbować skoro opis tak zachęcający :)

    OdpowiedzUsuń
  21. bym chciała go me stópki ostatnie szorstkie

    OdpowiedzUsuń
  22. ja póki co nie mam problemów ze stopami ale zapamietam :D/K

    OdpowiedzUsuń
  23. Zupełnie go nie znam :) Sporo czasu poświęcam na pielęgnację stóp, dosłownie nie znoszę suchych piet :) a poza tym, regularna pielęgnacja pozwala bez stresu wejść w okres sandałków i odkrytych stóp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się przez cały rok pamiętać o codziennej pielęgnacji stóp :)

      Usuń
  24. Zgadzam się z Tobą - to bardzo dobry krem do stóp. U mnie też się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że i u Ciebie się sprawdził :)

      Usuń