Rossmann
Pierwsze co się rzuca w oczy to osławione kubki, prawda? :D Wreszcie i ja jestem ich właścicielką. Znając Rossmann wiedziałam, że będą je wyprzedawać po świętach, więc poczekałam i kupiłam je za 3,99 zł/szt. :)Le Petit Marseilliais mleczko nawilżające - cena na do widzenia 6,69 zł
Nowe mydełko Alterra imbir i werbena - po normalnej cenie
Kolejna wizyta w Rossmannie:
Duża paka chusteczek alouette z pingwinkami 15 paczek za ok. 3,70 zł
Zapas mydełek Alterra: drzewo sandałowe, granat i róża - bardzo je lubię, a akurat były w promocji (1,59 zł) więc zrobiłam zapas
Isana żel sensitive - był w cenie na do widzenia, a kosztował zaledwie 1,79 zł :D
Drogeria Natura
Chociaż w zapasach mam jeszcze jeden krem do rąk to atrakcyjna cena - 2,99 zł, skusiła mnie do zakupu kremu Green Pharmacy wersja argan. Miałam już ten krem i bardzo go polubiłam, dlatego zdecydowała się znów na niego. Jeżeli chcecie o nim poczytać zapraszam na recenzję tutaj.
Empik
Polowałam, polowałam i upolowałam :D oczywiście zegar. Długo się na niego czaiłam, a że chciałam go kupić w promocji, więc trochę się naczekałam - przeceniony z 40 na 20 zł. Śliczny prawda?Urodziny miałam w grudniu, ale jeszcze w styczniu dostałam ostatni prezent: ciasteczka Oreo, balsam do ust jagodowy sówka i książka "Gra o tron" - co prawda już ją czytałam, ale już dawno temu i miło będzie przeczytać jeszcze raz :)
Biedronka
Biedronka znów zadziwia swoimi wyprzedażami. Tym razem kupiłam tusz Maybelline Big Eyes za całe 3 zł :D Już go lubię, jest bardzo dobry, a za taką cenę nawet jakby okazał się bublem nie byłoby mi go żal :)Na tym zdjęciu są zakupy zarówno z Biedronki jak i Rossmanna.
W B. kupiłam płatki oczyszczające do twarzy z ekstraktem z ogórka i aloesu Tami za 3,99 zł
Natomiast w Ross. kupiłam szczotkę silikonową do mycia twarzy For Your Beauty za 4,99 zł
Kolejny zakup na który długo się zbierałam to nowy kominek. Kupiłam go w jednym za sklepów "Wszystko po..." za 5,99 zł. Jest on o wiele większy od mojego poprzedniego i już się z nim polubiłam - codziennie umila mi wieczory :)
W styczniu nie zabrakło również zakupów książkowych. Oczywiście w jednej z księgarń internetowych, w których jest o wiele taniej i nawet nowości są już po promocji. Tym razem do wirtualnego koszyka trafiły:
"Angielska gramatyka obrazkowa" i "250 ćwiczeń z gramatyki angielski" z Ponsu - trzeba trochę odświeżyć swój angielski :)
Aleksandra Tyl "Magiczne lato"
Carina Bartsch "Lato koloru wiśni"
Nie obyło się też bez wyjścia do biblioteki. Tym razem głównie polskie autorki (jedynie jedna zagraniczna książka) od góry: Anna B. Kann "Do zobaczenia w Barcelonie", Katarzyna Michalak "Mistrz", Liliana Fabisińska "Śnieżynki", Gabriela Gargaś "Długa droga do domu", Agnieszka Krawczyk "Magiczne miejsce", Małgorzata Warda "Najpiękniejsza na niebie", Wiesława Bancarzewska "Noc nad Samborzewem", Agnieszka Lingas-Łoniewska "Obrońca nocy", Danka Braun "Zabójczy urok blondynki" i C.W. Gortner "Przysięga królowej".
Ostatni już zakup z kiermaszu książek w Carrefour, Colleen Hoover "Nieprzekraczalna granica". Jest to druga część z serii, nie czytałam pierwszej, ale 9,90 zł żal było zostawiać :D
Jak Wam się podobają moje styczniowe nowości? Coś Was szczególnie zainteresowało?
Sporo tych nowości do Ciebie wpadło.:)
OdpowiedzUsuńTroszeczkę :P
UsuńSporo nowości :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTe kubki są po prostu boskie! :D
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszamy do nas :)
rodzinne-czytanie.blogspot.com
Ostatnio moje ulubione :))
UsuńŚwietne kubaski! Też takie chcę :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze gdzieś je znajdziesz :)
UsuńFajne kubki, szkoda że ich nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńU mnie już ich nie ma, niestety.
Usuńno proszę jaki fajny kominek zapachowy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Usuń:)
UsuńZegar i kominek świetne :)
OdpowiedzUsuńJa też nie mam pojęcia, kiedy ten miesiąc minął... Fajne zakupy. :-) Chętnie przeczytałabym "Magiczne lato" i "Nieprzekraczalną granicę". :-)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że szybko się za nie nie zabiorę ;)
UsuńKubeczki urocze!
OdpowiedzUsuń:D
UsuńKubki świetne :) Zegar też bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńChyba dwa miesiące czekałam, aż go przecenią :))
UsuńTe kubeczki były tak przecenione? Szkoda, że nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńTak, zaraz po nowym roku udało mi się na nie trafić :)
UsuńŚwietny zegar :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuń"Grę o tron" oglądałam w formie serialu na HBO:)
OdpowiedzUsuńJa również, teraz czekam na kolejny sezon :)
UsuńKubki są genialne, koniecznie muszę rozejrzeć się w Rossmannie - może gdzieś jeszcze są :D
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe :))
Usuńjej ile wspaniałych książek :)
OdpowiedzUsuńJest co czytać :D
UsuńZegar mnie urzekł - magiczny :)
OdpowiedzUsuńW moim rossku ciągle nie ma tego silikonowego jaja do twarzy :P Tez skusiłam się w Biedronce na płatki Tami, ale bodajże do oczu ;)
OdpowiedzUsuńU mnie są nawet z dwóch firm, ale te było tańsze ;)
UsuńArgan jest genialny! !
OdpowiedzUsuńMi odpowiada :)
UsuńŚwietne te kubki z Rossmanna są :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńZastanawiam się nad zakupem kominka; )
OdpowiedzUsuńKoniecznie to zrób, nie można żyć bez kominka :D
UsuńFajny jest ten krem z Green Pharmacy. Zużywam już trzecią tubkę.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę musiałaś go polubić :))
UsuńWspaniałe zakupy, wspaniałe! Super rzeczy po okazyjnych cenach, czego chcieć więcej :)?! Green Pharmacy trochę mnie kusi, zważywszy na to, iż zaczęłam używać peelingu od nich (napisałam o tym u mnie na blogu, więc zapraszam ;p) i muszę przyznać, że moja przygoda z tą marką zapowiada się interesująco :D. Te kubki są cudowne, czemu ja ich nie widziałam ?!?! :D
OdpowiedzUsuńJa od dawna lubię kosmetyki Green Pharmacy, a kremy do rąk i szampony w szczególności :) Może w Twoim Rossmannie były już wyprzedane?
UsuńKtoś tu jest podatny na promocje! ;D Lubię te żele Isany, ale zawsze wybieram jakieś owocowe wersje ; ) A kubeczek kupowałam dla koleżanki przed świętami, śliczny jest ; )
OdpowiedzUsuńTylko troszeczkę ;D Isanę kupiłam tylko ze względu na cenę, a żele zawsze się przydają :)
Usuń