Marka Kallos jest znana w szczególności ze swych masek, ale pojawiają się również ich inne produkty, typu szampony, czy żele pod prysznic. Bardzo mi się spodobała maska Silk, dlatego skusiłam się na taki szampon.
Od producenta:
Szampon do włosów Kallos Silk z zawartością oleju oliwkowego i proteiny
jedwabiu do suchych, matowych włosów. Dzięki zawartości odżywczych
czynników działających oleju oliwkowego i proteiny jedwabiu delikatnie
czyści włosy. Martwe i wyblakłe włosy nabierają bardziej lśniącego,
jedwabistego i elastycznego uroku.
Szampon mieści się w wielkiej litrowej butli. Nie jest ona praktyczna, ponieważ po pierwsze ciężko ją gdzieś postawić w łazience, a po drugie otwór ma ogromny. Ja przelałam ją do półlitrowej butelki, a resztę schowałam i dolewam w miarę ubywania, tak jest wygodniej. Szata graficzna jest typowa dla tej marki, a naklejka jest identyczna jak na masce. Silk w kolorze jest biały, z lekkimi refleksami. Konsystencja typowa dla szamponu, pół lejąca jak dla mnie idealna. Zapach ma taki sam jak maska Silk, kosmetyczny, lekko perfumowany.
Kallos bardzo dobrze się pieni i łatwo spłukuje, na jedno użycie wystarcza bardzo niewiele, dlatego jest wydajny. Ja używam go najczęściej przy drugim myciu. Nie plącze włosów, a nawet ułatwia rozczesywanie. Włosy po wysuszeniu są przyjemnie gładkie, ale nie oklapnięte, sypkie i miękkie. Z łatwością zastępuje odżywkę, czy maskę, dlatego jak już używam tego szamponu nie nakładam odżywki. Nie wywołał u mnie łupieżu, ani nie pogorszył stanu skóry głowy.
Szampon Kallos Silk kosztuje 7,70 zł w perfumerii E-glamour. Z efektów stosowania jestem bardzo zadowolona. Nie używałam zestawu szampon Silk plus taka maska, ale myślę, że spisywałby się rewelacyjnie.
Ciekawe czy sprawdziłaby sie na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńZawsze miałam chęć na maski z tej formy a o szamponie nigdy nie myślałam :)
OdpowiedzUsuńTa wersja u mnie bardzo dobrze się spisuje :)
UsuńZ Kallosa znam tylko maske bananową :)
OdpowiedzUsuńJa ją będę mieć :D
UsuńZ kallosa znam tylko maskę latte ale ją uwielbiam. :-) Szamponów nie stosowałam ale czuję, że warto. :-)
OdpowiedzUsuńWarto, bardzo :)
UsuńZnam tylko maski z szamponem jeszcze styczności nie miałam.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam maskę silk - szału nie zrobiła ale ni była zła.
OdpowiedzUsuńMi odpowiadała :)
UsuńUwielbiam tą firmę! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa chcę kupić szampon Kallos Milk teraz :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPolecam i to i to, jest tyle różnych wersji, że znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie :)
OdpowiedzUsuńJakoś zawsze myślałam o Kallosie w formie masek, a tu przecież też są szampony :)
OdpowiedzUsuńJeszcze widziałam kuracje do włosów, produkty do stylizacji i żele pod prysznic :)
UsuńMyślę o Kallosach ale w natłoku produktów ciężko jest zdecydować się na jakiś jeden.
OdpowiedzUsuńDokładnie, na dodatek zbierają wiele pozytywnych recenzji, albo jest szał na konkretną wersję :)
UsuńA ja jeszcze nie znam się z tą marką :)
OdpowiedzUsuńPolecam, mają taki wybór, że na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńFajnie, że jesteś zadowolona :) Ja do tej pory miałam tylko maski kallos :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwie maski, a Silk bardzo mi się spodobał, dlatego zdecydowałam się na szampon :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKallos, mój ulubieniec :) te kosmetyki jeszcze nigdy mnie nie zawiodły :)
OdpowiedzUsuńMi jedynie nie odpowiadała maska jaśminowa.
UsuńNigdy nie miałam żadnego szamponu z Kallosa, ale chętnie bym spróbowała! Ich maski absolutnie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńPolecam, szamponów jest sporo, prawie wszystkie maski mają swoje szamponowe odpowiedniki :)
Usuńnie wiedziałam że Kallos ma i szampony:D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że czymś Cię mogłam zaskoczyć ;)
UsuńJestem fanką Kallosów :)
OdpowiedzUsuńPowiedz mi kochana - jak mogę dodać Cię do obserwowanych? Spodobało mi się u Ciebie, ale opcja mi się nie wyświetla :( Daj mi znać jak już Cię dodać.
Będzie mi miło jak również zechcesz mnie odwiedzić :)
:) Odpowiedziałam u Ciebie na blogu :)
UsuńPozdrawiam :)