Oczyszczanie skóry twarzy jest bardzo ważnym etapem codziennej pielęgnacji twarzy. Zawsze używam toników, jednak ostatnio zdecydowałam się na nowość, czyli płatki oczyszczające. Dostępnych jest ich kilka rodzai, a ja zdecydowałam się na wersję oczyszczającą z ekstraktem z ogórka i aloesu. Kupiłam je w Biedronce za 3,99 zł, a obecnie można je dostać za 3,19 zł. W Rossmannie za takie pudełeczko trzeba zapłacić ponad 5 zł.
Płatki zamknięte są w dość sporym plastikowym pudełeczku. Opakowanie zawiera 70 sztuk. Odkręca się sprawnie, ale ma się pewność, samoistnie się nie odkręci. Dodatkowym zabezpieczeniem przed wysychaniem jest folia aluminiowa, którą opakowanie jest zamknięte. Ja ją zostawiłam i za każdym razem zamykam, dla większej pewności, żeby płatki nie wyschły. Jak już mówiłam opakowanie jest dość sporych rozmiarów i płatki się w nim ruszają na wszystkie strony. Mi to nie przeszkadza - szersze opakowanie ułatwia wyjęcie płatków.
Same płatki są okrągłe z niewielkim wcięciem z jednej strony. Nie wiem o co producentowi chodziło, ale mogę się domyślać, że ma to na celu ułatwienie wyjęcia płatka z opakowania. Płatki są bardzo sklejone, dlatego ciężko jest wyjąć na raz tylko jeden. Są one dobrze i równomiernie nasączone. Otwarte mam je już około miesiąca i są tak samo wilgotne jak tuż po otwarciu.
Zapach jest świeży, pachnie aloesem. Nie jest to mocny zapach, ulatnia się niedługo po przetarciu twarzy.
Płatki dobrze oczyszczają skórę twarzy. Po przetarciu jest gładka, błyszcząca i miękka. Nie jest ściągnięta, a nawet lekko nawilżona. Nie podrażnia skóry, ani nie powoduje pieczenia w miejscach już podrażnionych. Jak na potrzeby mojej twarzy efekt jest wystarczający. Nie zauważyłam żadnych działań niepożądanych typu zaczerwienie skóry, czy uczulenie. Używam ich dwa razy dziennie.
Takie płatki są wygodne szczególnie w podróży, nie trzeba brać butelki toniku i dodatkowo paczki płatków, tylko kilka według potrzeby w woreczek strunowy - metoda sprawdzona, przez kilka dni w takim woreczku płatki nie straciły wilgotności.
Tami płatki oczyszczające to dobra alternatywa dla toników, ponieważ działają równie dobrze. Jest to przydatna opcja dla osób leniwych - nie trzeba wyciągać płatka, lać tonik... ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Takie płatki to cos dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMiałam kiedyś podobne tylko z innej firmy i nie zachwyciły mnie :) Wolę osobno tonik i płatki kosmetyczne :D
OdpowiedzUsuńZależy od potrzeb twarzy, ja akurat mam mało wymagającą, więc u mnie takie produkty się sprawdzają :)
UsuńNigdy nie stosowałam czegoś takiego. :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńIdealne na podróż :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńzgadzam się ze swoją poprzedniczką są idealne w podróży kiedy mamy mało miejsca w podręcznym bagażu ;) sama stosowałam podobnych swego czasu
OdpowiedzUsuńJa również, wystarczyło kilka płatków, które nie zajmują wiele miejsca, a nie ciągać wielką butlę ;)
UsuńRaczej nie używam płatków, choć czasami się przydają :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńo kurcze, fajne te płatki, a nie słyszałam o nich wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńPojawiły się na rynku niedawno ;)
UsuńChyba wezmę je ze sobą na weekend majowy :)
OdpowiedzUsuńBędą idealne :)
Usuń