Village Candle Patchouli Peppercorn

Zaczynam swoją przygodę z Village Candle. Woski tej firmy są drogie - kosztują 24 zł, ale mają dużą pojemność 70 g - dlatego zdecydowałam się na samplery. W małych pomieszczeniach są one dobrze wyczuwalne, natomiast w dużych już tylko trochę. Tak więc palę je w kominku, takim sposobem na dłużej mi starczają.
Opis ze strony sklepu: Paczula, cedr i biały pieprz.
Zmysłowy i ziemisty, ten zapach przeniesie Cię w mgnieniu oka do lat 60-tych.

Sampler wygląda jak sampler Yankee Candle, tylko że jest większy ma 61 g, a Yankee 49 g. Obwinięty jest folią z przyklejoną na niej naklejką. W tym przypadku znajduje się na nim łapacz snów.

Od pierwszego powąchania wiedziałam, że jest to zapach syropu na kaszel Tussipect, którego głównym składnikiem jest tymianek. Wyczuwam w nim dodatkowo elementy sosnowe i ziołowe. Jest to zapach odświeżający, a wręcz odkażający. Niby sam zapach jest ciężki, ale nie powala swoją mocą - trzeba wkroić go sporo żeby cokolwiek było czuć. Na pewno nie dla każdego.
Patchouli Peppercorn należy do cięższych zapachów. Myślę, że znajdzie swoich wielbicieli, ale nielicznych. Mi średnio się podobał, ale go wypaliłam.
Lubicie takie zapachy?

Udostępnij ten post

19 komentarzy :

  1. Również zdecydowałam się na samplery z tego samego powodu co Ty. Lubię sampery z Village Candle. Sa bardzo dobrej jakości :)
    Nie znam tego zapachu, ale uwielbiam zapach paczuli. Jest bardzo nietypowy. Ale w połączeniu z cedrem i białym pieprzem już nie koniecznie skłoniłby mnie do zakupu tego samplera z VC...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samplery VC są lepsze niż Yankee, które po odpalenie wcale nie pachną. Właśnie nie jest to połączenie dla każdego :)

      Usuń
  2. Woski, świeczki i kadzidełka - chwilowo mam przesyt. Nie palę i jakis czas palić nie bede.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam woski, tych nigdy nie stosowałam, bo jestem wierna YC. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. bałąbym się tego zapachu ze względu na ten pieprz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie poznałam jeszcze tych wosków. PS. Całkiem niedawno czytałam tę książkę "Północ Południe" :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj chyba zapach nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawa jestem tego zapachu czy bym sie z nim polubiła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej powąchać gdzieś stacjonarnie, bo w ciemno nie polecam go kupować :)

      Usuń
  8. Niestety nie przepadam za ciężkimi zapachami,ale etykietkę ma śliczną.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, naklejka jest bardzo ładna i przyciąga uwagę :)

      Usuń