Avon senses Romantic Garden of Eden żel pod prysznic

Macie tak jak ja ulubiony zapach żelu pod prysznic, którego używacie od dobrych kilku lat i jeszcze Wam się nie znudził? Ja taki mam, jest to żel Garden of Eden z Avonu, nie mówię że używam go cały czas, tylko co jakiś czas do niego wracam. Według mnie jest to najlepszy ich żel, który myślę, że spodoba się wielu osobom.
Od producenta: Nawilżający żel pod prysznic.

Żel zamknięty jest w dość sporej butelce (mam wersję 500 ml), butelka oczywiście jest przeźroczysta, a płyn ma tak ładny kolor. Szata graficzna oczywiście nawiązuje do tytułowego rajskiego ogrodu. Zamykanie na zatrzask, jest dość słabe i czasem klapka mi się obrywa, otwór ma dobry, ułatwia dozowanie kosmetyku. Sam żel ma bardzo gęstą, żelową konsystencję, co robi z niego bardzo wydajny okaz. Zapach to mieszanka kwiatowo owocowa, taki wiosenny, świeży zapach, który utrzymuje się na skórze dość długo.
Garden bardzo dobrze się pieni, może nawet lepiej niż bardzo dobrze ;) oczywiście fajnie myje skórę, pozostawiając ją gładką, miękką i dobrze nawilżoną - można nawet wytrzymać bez balsamu, czy innego mazidła. Żel często pojawia się na promocjach, np. 8 zł za 500 ml.
Ja na pewno jeszcze nie raz będę go gościć w swojej łazience, w zapasach mam nawet jeszcze jedno opakowanie - 250 ml. Jeżeli jeszcze go nie znacie to bardzo polecam.

Pojemność: 500 ml
Cena: ok. 15 zł

Udostępnij ten post

53 komentarze :

  1. Nie przepadam za kosmetykami od Avon, ale żele mają akurat bardzo fajne. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najczęściej kupuję z Avonu kosmetyki do pielęgnacji :)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze niczego z Avon i raczej mnie nnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś pierwszą osobą, która nie miała nic z Avonu, myślałam, że wszyscy coś kiedyś mieli ;)

      Usuń
  3. bardzo lubie te zele, szczegolnie wate uwagi w wersji jumbo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największą wersję miałam właśnie taką, ale przy jakiejś promocji skuszę na większego Gardena :))

      Usuń
  4. Kiedyś bardzo często żele z Avonu gościły w mojej łazience, zawsze zachwycałam się ich zapachami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nie wszystkie warianty mnie zachwycają, ale Garden i Lagoon od zawsze mi się podobają :)

      Usuń
  5. Lubiłam żele senses z avon, lecz dawno ich nie używałam. :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię ich żele z tej serii :) ostatnio właśnie kupiłam ten, ale jeszcze go nie otworzyłam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. mojemu narzeczonemu kupuję często ich żele, sama kupuję z Avon najczęściej perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie miałam żelu z Avonu, zwykle kupuję u nich tylko zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. z Avonu bardzo lubię ten niebieski, waterfall bodajże czy coś :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzadko, a ostatnio w ogóle nie korzystam z oferty Avon, więc nie wiem na dzień dzisiejszy czy poznam ten kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  11. avon chyba zele ma najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie kupuje w Avon, jakos mnie ich kosmetyki nie kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja na szczęście nie mam z nim problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. z Avonu jedynie Planet SPA... z serią senses nie przepadam

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja bardzo często zmieniam żele bo lubię próbować nowości:) ale kiedyś bardzo lubiłam kawowy z YR;) z Avonu chyba nigdy nie miałam, aż dziwne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, bardzo rzadko się zdarza, że kupię coś ponownie, a kawowy z YR uwielbiam! :D

      Usuń
  16. dawno bardzo dawno nie miałam żeli z Avonu już:) ale ten zapach by mi się spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki uniwersalny zapach, który chyba wszystkim będzie odpowiadał :)

      Usuń
  17. A ja jeszcze nigdy nie miałam okazji używać kosmetyków Avon :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Ja od kiedy pamiętam mam w łazience coś z Avonu :)

      Usuń
  18. Lubię żele avonowe ;)) Tego jeszcze nie znam.
    Obserwuję .

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam okazję wąchać i zapach mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pamiętam, że miałam kilka żeli z tej serii, ale teraz jakoś już ich nie kupuję (też moja skóra średnio je lubi ;)) Chyba najbardziej podobał mi się zielony :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chętnie widziałabym go u siebie w łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  22. kiedys bardzo lubialam ich zele. teraz dostepu do nich zadnego

    OdpowiedzUsuń