Bielenda Polinezja Spa wyszczuplający mus do ciała

Mam nadzieję, że Mikołaj w tym roku sie postarał i przyniósł Wam wszystko to o czym marzyliście. Bardzo lubię wszelakie mazidła do ciała, a szczególnie masła i musy. Ten egzemplarz musiał sporo czekać na swoją kolej, ale w końcu się doczekał i dlatego zapraszam na jego recenzję.
Od producenta: Wyrusz w podróż marzeń. Odkryj niezwykły świat egzotycznych zapachów i roślin. Zanurz się w świecie naturalnej pielęgnacji ciała.
Wyszczuplający mus do ciała wykorzystuje niezwykłe właściwości roślin naturalnych Polinezji - aktywnie nawilża, regeneruje i ujędrnia skórę. Ciało odzyskuje niezwykłą miękkość, gładkość i sprężystość. Intensywny, pobudzający i świeży aromat musu wspomaga siły witalne, dodaje energii i poprawia samopoczucie.
O piękno Twojej skóry zadbają Orchidea i algi Laminaria - znane z właściwości wyszczuplających, przyspieszających przemianę materii, wspomagających spalanie tkanki tłuszczowej, oczyszczającej z toksyn, poprawiającej jędrność i napięcie skóry.

Mus zamknięty jest w plastikowym pudełeczku, mieszczącym 200 ml kosmetyku. Te pudełko nazywam oszukanym, ponieważ wydaje się, że mieści bardzo dużo, ale ma ono bardzo grube dno. Szata graficzna utrzymana jest w turkusie i bieli, bardzo fajne połączenie kolorów. Po odkręceniu opakowania ukazuje się nam fola ochronna. Dzięki niej mamy pewność, że nikt przed nami go nie otwierał, a także przedłuża jego termin przydatności. Ja zawsze odkręcam po zakupie takie kosmetyki, żeby sprawdzić czy ma folię i czasem zdarza się psikus - foli nie ma i muszę je niedługo zużyć.

Konsystencja jest delikatna, taka puszysta, pół lejąca. Zapach bardzo świeży, kwiatowy. Mi bardzo się spodobał. Utrzymuje się na skórze prawie cały dzień.
Zazwyczaj w tym momencie piszę o działaniu, ale muszę się na chwilę zatrzymać przy tym punkcie. Kupując ten mus nie oczekiwałam od niego wyszczuplenia, czy innych cudów, tylko po prostu dobrego nawilżenia. Dlatego jeśli macie nadzieję na takie działanie, muszę Was zawieść. Może nie przyglądałam się bardzo swojej skórze pod tym względem, ale jeżeli dałoby efekt wyszczuplenia to na pewno bym coś takiego zauważyła - a nic takiego nie widzę.
Mus bardzo dobrze nawilża skórę, efekt nawilżenia utrzymuje się przez cały dzień, a nawet w dni kiedy nie chciało mi się smarować, po umyciu skóra nadal była nawilżona. Zauważyłam, że po aplikacji skóra była niezwykle gładka, miękka i bardzo jędrna. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania do 5 minut i nie zostawia tłustej powłoki, ani białych śladów na skórze.

Mus do ciała z Bielendy uważam za bardzo dobry. Super nawilża, a efekt na skórze daje niesamowity. Jeżeli ktoś oczekuje wyszczuplenia to chyba żadne kosmetyki na to nie pomogą, nie tędy droga ;)

Udostępnij ten post

30 komentarzy :

  1. W tej serii zapach mi się nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. polubiłam ostatnimi czasy ich kosmetyki, chyba bym się skusiła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niewiele miałam ich kosmetyków, a ten polecam :)

      Usuń
  3. Szkoda, że składy takie hmm... średnie, ale rzeczywiście - nawilżenie świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, skład może nie idealny, ale działa :)

      Usuń
  4. Używam ostatnio kosmetyki Bielendy, ale tego musu jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie do tej pory bardzo mało miałam ich kosmetyków, a teraz już się ich trochę nazbierało ;)

      Usuń
  5. Bardzo przyjemna konsystencja. Chętnie wypróbowałabym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja jest inna niż w mazidłach, które do tej pory miałam :)

      Usuń
  6. Ja uwielbiam smarowidła od Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze tego kosmetyku, ale może kiedyś wpadnie w moje ręce ;). Miałam mało kosmetyków z Bielendy, choć pamiętam peeling, który był genialny i żałuję, że nie można go już dostać.
    PS Widzę, że lubisz brać udział w konkursach, dlatego zapraszam Cię do mnie na rozdanie ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również miałam ich nie wiele, ale bardzo je polubiłam :)

      Usuń
  8. Tego nie miałam, ale kremy do twarzy od Bielendy uwielbiam. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam ich kremu do twarzy :)

      Usuń
  9. Zapachy do ciała z Bielendy są dla mnie genialne :) bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam balsam d ciała z serii Ameryka Spa. Ten mus wygląda ciekawie i też chętnie bym go wypróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że dobrze nawilża :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa jestem jego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam mus z serii Ameryka i też go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubie taką konsystencję więc na pewno polubiłabym się z nim ;)

    OdpowiedzUsuń