Hideko Yamashita - Dan-Sha-Ri. Jak posprzątać by oczyścić swoje serce i umysł

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić poradnik. Nie czytam takich książek często, można powiedzieć nawet, że wcale. Na dodatek jest to poradnik o sprzątaniu i to mój pierwszy jaki przeczytałam. Zapraszam na przedpremierową recenzję "Dan-Sha-Ri".
Każdy ma w domu takie przedmioty, które tylko zalegają. Stoją bezużyteczne, bo: może jeszcze kiedyś mi się przydadzą (te kiedyś zazwyczaj nigdy nie nadchodzi), nie mam serca ich wyrzucić, jakieś niesprawdzone prezenty,... A gdyby tak pozbyć się większości i pozostawić tylko to co niezbędne?

Danshari to nie tylko kolejna metoda sprzątania. To metoda, która pozwala poprzez sprzątanie zmienić swoje życie, doprowadzić również do ładu swój umysł.
"Danshari można zdefiniować w następujący sposób: jest to technika postępowania, w ramach której dokonuje się selekcji przedmiotów, co pozwala nie tylko na lepsze poznanie siebie, lecz także umożliwia zapanowanie zarówno nad zewnętrznym, jak i wewnętrznym nieładem."

Cała metoda opiera się na trzech zasadach:
Dan - niekupowanie nowych, bezużytecznych rzeczy, a zachowywanie tylko niezbędnych
Sha - pozbywanie się niepotrzebnych przedmiotów: wyrzucanie, oddawanie, sprzedaż
Ri - rezygnacja z przywiązania do rzeczy, poznanie siebie i własnych potrzeb

Danshari to długotrwały proces. Trzeba go ciągle powtarzać, bo to metoda na całe życie. Początkowe etapy są trudne. Wiem, ciężko jest wyrzucić coś co jest w nami od lat. Autorka mówi o tym, że trzeba podchodzić do tego powoli. W zależności od naszego czasu, np. mam wolne 15 min., więc posprzątam szufladę. Nad każdym przedmiotem trzeba się zastanowić i postawić pytanie "Czy jest mi to potrzebne?". Podobno przedmioty trzeba traktować jak osoby, kiedy ich się nie używa czują się niekochane, przez co są przygnębione i dlatego wytwarzają w otoczeniu złą energię i co za tym idzie ich właściciel również źle się czuje. Może to trochę śmieszyć, ale czy nie czujecie czasem natłoku w swoim domu i uczucia że macie wszystkiego za dużo?

Ja sama co jakiś czas robię generalny przegląd swoich rzeczy i zawsze znajdzie się coś do wyrzucenia. Czyli na swoim przykładzie mogę pokazać co robię źle. Jeśli muszę co raz robić takie większe porządki, to znaczy że przybywają mi nowe, niepotrzebne rzeczy, które i tak kiedyś wyrzucę. Dlatego po pierwsze muszę podczas zakupów wybierać tylko najpotrzebniejsze rzeczy oraz zrobić generalną selekcję swoich rzeczy. Nie mogę zostawiać takich, które może kiedyś mi się przydadzą.

Danshari to nawet nie metoda sprzątania, bo może w pierwszych etapach tak jest, ale to metoda ograniczania przedmiotów do tego stopnia, że sprzątanie nie będzie stanowić wielkiego problemu.
Sama metoda jest ciężka. Trzeba przestawić swoje myślenie z tego aby mieć wiele, na to aby mieć tylko to co potrzebne. Myślę, że w Polsce byłoby ciężko do niej przekonać większe grono, chyba że w młodszym pokoleniu, które nie pamiętają tego braku.. czegokolwiek w czasach komunizmu. W Japonii jest i było zupełnie inaczej, albo ktoś żyje minimalistycznie, albo panuje aż wielki przesyt.

Podsumowując metoda Danshari jest dosyć trudna. Nie powiem, że wszystko mi się w niej podoba, ale same intencje ma dobre. Prowadzi ona do tego, że pozbywając się niepotrzebnych rzeczy człowiek czuje ulgę, jakby miał więcej przestrzeni wokół siebie. Pozostawione najpotrzebniejsze rzeczy świadczą o tym kim jest jest ich właściciel.
Premiera 30.08

Moja ocena: 7/10
Czytaj dalej

Nowości lipiec + podsumowanie czytelnicze miesiąca

Przychodzę do Was dzisiaj z postem z moimi nowościami i podsumowaniem czytelniczym lipca. Troszkę się tego nazbierało, także zapraszam do oglądania.
W lipcu przybyło do mnie 13 książek, zacznę może od tych które dostałam do recenzji:
Anne B. Ragde "Na pastwiska zielone" - Smak Słowa
Hideko Yamashita "Dan-Sha-Ri" - Wydawictwo Literackiego
Balli Kaur Jaswal "Pikantne historie dla pendżabskich wdów" - Czarna Owca
Sager Riley "Oacałe" - Otwarte
Bartłomiej Świderski "Szklane żądło" - Muza
Kolejne książki to moje zamówienia: Mestro
Winston Graham "Cztery łabędzie", Alwyn Hamilton "Buntowniczka z pustyni", Lucy Maud Montgomery "Anne of Green Gables" i Louise May Alcotte "Little women"
Aros.pl
George R.R. Martin "Nawałnica mieczy. Stal i śnieg", Reneé Ahdieh "Gniew i świt" i V.E. Schwab "Zgromadzenie cieni"
Na sam koniec najlepsze 😍 Amie Kaufman, Jay Kristoff "Illuminae"z Moondrive. Nawet sobie nie wyobrażacie jaka ona jest piękna, dopracowana w każdym szczególe, po prostu cudo ❤ Dodatkowo jako, że dorzuciłam swoją cegiełkę do powstania tej książki dostałam pakiet takich gadżetów.
Teraz przejdę do części z podsumowaniem czytelniczym. W lipcu przeczytałam 13 książek, czyli tyle samo co do mnie przybyło ;) Jestem bardzo zadowolona z tego wyniku, zazwyczaj latem mniej czytałam, jakoś nigdy nie mogłam się skupić podczas upałów, ale w tym roku jest inaczej :))
1. Jill Santopolo "Światło, które utraciliśmy" 7/10 recenzja
2. Naoki Higashida "Dlaczego podskakuję" 8/10
3. J.K. Rowling " Short Stories from Hogwarts of Power, Politics and Pesky Poltergeists" 7/10
4. J.K. Rowling "Short Stories from Hogwarts of Heroism, Hardship and Dangerous Hobbies" 8/10
5. Remigiusz Mróz "Trawers" 8/10
6. Małgorzata Sobieszczańska "Drugi koniec świata" 9/10 recenzja
7. Oscar Wilde "Portret Doriana Graya" 8/10
8. J.K. Rowling "Hogwarts: An Incomplete and Unreliable Guide" 6/10
9. Grzegorz Rogowski "Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji" 8/10
10. Benedict Wells "Koniec samotności" 9/10
11. Victoria Aveyard "Czerwona Królowa" 8/10
12. Robert Seethaler "Całe życie" 7/10
13. Mika Waltari "Karin, córka Monsa" 6/10

Ilość stron przeczytanych w miesiącu: 3778
W ubiegłym miesiącu wszystkie pozycje były dobre, na żadnej się nie zawiodłam. Oczywiście nawet wśród tych powyżej średniej zdarzają się gorsze i lepsze. Na uwagę zdecydowanie zasługują: "Drugi koniec świata" i "Koniec samotności".

Jak Wam się podobają moje nowości? Coś szczególnie Was zainteresowało?
Czytaj dalej