Zima stawia wyzwanie naszej skórze. Bardzo często w tym okresie jest nadmiernie przesuszona i podrażniona. Staram się w tym okresie stosować produkty o lepszym nawilżeniu i odżywieniu, dlatego wyciągnęłam ze swoich zapasów balsam Neutrogena.
Od producenta: Neutrogena Formuła Norweska Intensywnie regenerująca emulsja do ciała. Bardzo sucha i szorstka skóra.
Dotkliwe wysuszenie może sprawić że Twoja skóra stanie się spierzchnięta, swędząca i podrażniona. Nowa Intensywnie regenerująca emulsja do ciała, działa jak regenerujący opatrunek aby regenerować bardzo suchą, szorstką i podrażnioną skórę już od pierwszej aplikacji. Od pierwszego użycia poczujesz natychmiastowe uczucie ulgi i komfortu. Dzień po dniu Twoja skóra będzie intensywnie nawilżona, bardziej elastyczna i gładka. Kremowa i nietłusta konsystencja natychmiast się wchłania.
Emulsja zamknięta jest w butelce z pompką, która jest wygodna w użyciu, ale kiedy na dnie zostaje tylko kilka centymetrów kosmetyku pompka go nie wybiera i trzeba rozcinać opakowanie lub innym sposobem wydobywać pozostały balsam. Opakowanie zawiera 250 ml kosmetyku.
Konsystencja jest bardzo lekka, nie jest ani gęsta, ani lejąca - taka w sam raz. Wecie, że produkty Nivea w klasycznej wersji zapachowej mają charakterystyczny zapach - niebieskiego kremu w puszce. Tak samo jest z Neutrogeną. Jedynie wersja kosmetyków z maliną nordycką różni się zapachem, a tak wszystkie ich kosmetyki mają taki sam. Nie ważne, czy to krem do rąk, stóp, balsam, czy jeszcze co innego. Jeżeli mieliście cokolwiek z Neutrogeny to właśnie jest taki zapach. Dla tych, którzy nie mieli ich kosmetyków - jest to zapach taki kosmetyczny, nie nachalny, ale utrzymuje się dość długo na skórze.
Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i błyskawicznie wchłania. Nie pozostawia tłustych śladów. Skóra pozostaje długo nawilżona - praktycznie cały dzień. Oprócz tego jest dobrze odżywiona. Balsam jest idealny na zimowe chłody. Niweluje uczucie przesuszenia, a nawet suchą skórę. Po posmarowaniu skóra jest gładka i miękka.
Polubiłam ten balsam. Bardzo dobrze nawilża skórę zimą i na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.
Miałam ten balsam, zimą byłam zachwycona jego działaniem:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Na zimę jest idealny :)
UsuńBardzo lubię takie balsami z pompką :)
OdpowiedzUsuńJa też je lubię, ale pod koniec ciężko coś z nich wydobyć.
Usuńużywam tego balsamu :) idealny na zimę, gdyż wtedy skórę mam bardzo wysuszoną
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i Tobie się podoba :)
UsuńUwielbiam ten balsam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
nie miałam okazji próbować, brzmi dobrze
OdpowiedzUsuńMiałam Neutrogenę z granatową naklejką i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńWersja granatowa jest chyba lżejsza :)
UsuńUwielbiam żele z Neutrogeny :)
OdpowiedzUsuńŻeli z Neutrogeny nie miałam, a nawet o nich nie słyszałam ;)
UsuńNie miałam go jeszcze, wydaje się być ciekawy. Neutrogena ma dobre produkty :) :)
OdpowiedzUsuńMi też one bardzo odpowiadają :)
UsuńNie miałam ale wydaje się być idealna na zimę.
OdpowiedzUsuńto produkt dla wymagającej skóry mej koleżanki:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńciekawe czy w składzie jest parafina
OdpowiedzUsuńNiestety opakowanie już wyrzuciłam, więc nie sprawdzę, ale wydaje mi się że jest.
UsuńZ Neutrogeny znam głównie produkty do dłoni i stóp. Z kosmetykami do ciała jeszcze nie miałam przyjemności :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ich kremy do rąk i pomadki, a z balsamów miałam już dwa inne :)
UsuńChyba kiedyś miałam jakiś krem z tej serii, ale mgliście go pamiętam.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmiałam kilka produktów z Neutrogeny, ale akurat nie balsam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam wypróbować :)
UsuńKilka razy gościł u mnie w łazience - muszę przyznać, że byłam zachwycona ;P.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :))
Usuń