Kwiecień nie był obfity w kosmetyczne nowości. Nie mam obecnie żadnych potrzeb kosmetycznych i nawet promocje mnie nie interesują. Kupiłam jednak co nieco ;)
Zamówienie z wapterka: Peeling z Ziaji, który bardzo lubię i kupowałam go często w saszetkowych wersjach oraz duża maść Himalaya o której chyba muszę coś kiedyś napisać tyle tubek już jej zużyłam :)
Z Avonu żel pod prysznic z nowej oferty
Rossmann: FussWohl balsam do stóp - nie uwierzycie skończyły mi się zapasy i musiałam coś kupić :D Puder Lirene z promocji -49%
Homedelight oczywiście za sprawą kodu -25%, a że były nowości to się skusiłam:
Yankee Candle: Summer Peach, Rivera Escape, Sea Salt&Sage, Olive&Thyme, Black Plum Blossom, Paradise Spice
Kringle Candle: Slate, Hibiscus
Zamówienie ze znak.com.pl zamówiłam z rabatem 60%: Mark Helprin "Zimowa opowieść", Marcin Wilk "Tyle słońca. Anna Jantar Biografia", Matthew Quick "Wybacz mi, Leonardzie", Steena Holmes "Szukając Emmy", Eric-Emmanuel Schmitt "Papugi z pladu d'Arezzo", Sarah Jio "Jeżynowa zima", Christian Jungersen "Znikasz" i Ann Patchett "Taft".
Poszczęściło mi się w kwietniu i wygrałam dwóch rozdaniach :)) Pierwsze jak widać pięknie zapakowane na blogu skrzynka-pelnaksiazek.blogspot.com, a jest to książka "Lektor" Bernharda Schlinka plus dodatki ;)
To już wygrana na blogu Kosti :)
Nie mogło też zabraknąć bibliotecznego stosika ;) Tym razem do domu przytargałam: Julie Cohen "Drogie Maleństwo", Brittainy C. Cherry "Kochając pana Danielsa", Szczepan Twardoch "Drach", Sylvain Reynard "Piekło Gabriela" i "Ekstaza Gabriela" oraz Anna Klejzerowicz "Córka czarownicy".
Jak Wam się podobają moje nowości?
kochając pana Danielsa bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńMi też, szybko ją przeczytałam :)
UsuńMam tą maść Himalaya i spisuje się u mnie doskonale, szczególnie na niespodzianki :)
OdpowiedzUsuńJa używam jej do czego innego, ale o tym zastosowaniu dużo osób mówi :)
UsuńA możecie napisać, na co konkretnie stosujecię tę maść? Sporo się o niej pozytywów naczytałam, dodatkowo w waptece faktycznie jest bardzo tania, więc kusi :)
UsuńJa jej używam na suchy łokieć (robi mi się aż taka sucha narośl, przez zapalenie skóry) i inne suche miejsca. Dobrze się jeszcze spisuje na różne krostki na twarzy (szybciej znikają) czy blizny po trądziku. Cena w waptece jest znakomita i jeszcze taka wielka tuba, więc polecam :)
Usuńżadnej z tych rzeczy nie miałam :) ile wosków! :D
OdpowiedzUsuńTroszeczkę ;)
UsuńJestem u Ciebie pierwszy raz i bardzo mi się spodobał Twój blog :)!
OdpowiedzUsuńMiło mi :))
UsuńWoski! nie które znam:)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńI cała masa książek;)
OdpowiedzUsuńTo pasja, która ostatnio wyprzedziłam moje kosmetyczne zainteresowania ;)
UsuńTych książek to zazdroszczę jak nie wiem... !
OdpowiedzUsuń:D Jest czego ;)
UsuńTen uniwersalny krem bardzo mnie dziwi :)
OdpowiedzUsuńCiekawi :P O czymś innym myślę i co innego piszę :)
UsuńNapiszę jeszcze o nim :))
UsuńJeszcze ich nie czytałam, ale zazwyczaj mają dobre opinie. Czasem trafi się taki dzień, że książka wcale nie podchodzi, a za jakiś czas okaże się świetna, więc lepiej jeszcze kiedyś dać jej szansę ;)
OdpowiedzUsuńPeeling z Ziaji do mnie nie przemawia, już go stosowałam kilka razy i jakoś nie ma między nami chemii.
OdpowiedzUsuńTyle wosków <3 i książek :D. Mnóstwo razy dostawałam ostatnio kod na -60 ale się powstrzymywałam :D.
Muszę przyznać, że mi też poszczęściło się w konkursach :D. Wygrałam książkę na instagramie gandalfa, którą już mam na półce, a pod koniec miesiąca DVD Przebudzenie Mocy <3, jeszcze czekam na przesyłkę niecierpliwie :D!
Ja lubię ten peeling, często kupowałam saszetki, więc jak była okazja to się zaopatrzyłam w całą butlę :)
Usuńja nie jestem, aż taka odporna na promocje, szczególnie książkowe ;)
U mnie też pojawiły się praktycznie wszystkie woski YC jakie pokazałaś :) Jestem w trakcie testowania, ale już wiem, że pachną cudownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Ja mam ostatnio zastój - lato, gorąco i nie chce mi się palić ;)
UsuńZaszalałaś z woskami i książkami. U mnie narazie woski poszły w odstawkę - obawiam się, że mam na nie alergię :-( Gratuluję wygranych w rozdaniach :-)
OdpowiedzUsuńUuu, przykro mi, a na zwykłe świeczki/podgrzewacze zapachowe też??
UsuńŚwietne nowości ;) muszę wrócić do czytania książek.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :D
UsuńŚwietne zakupy i nabytki - miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrzeczytałam całą trylogię A. Klejzerowicz, niesamowicie się przy nich zrelaksowałam, a S. Jio bardzo lubię i zachwyciłam się wszystkimi jej książkami :)
OdpowiedzUsuńLubię książki Klejzerowicz, są niby proste, ale wciągające, Jio jeszcze nie czytałam :)
UsuńWoń YC Sea Salt&Sage właśnie wydobywa sie z mojego kominka - <3
OdpowiedzUsuńU mnie nadal leży zamknięty ;)
Usuń