środa, 30 grudnia 2015

Kącik czytelniczy - Antoine Laurain "Kobieta z czeronym notatnikiem"

Kolejna pozycja w moim "Kąciku czytelniczym", a jest to "Kobieta z czerwonym notatnikiem". Przeczytałam ją w Święta w jeden wieczór i tak zapadła mi w pamięć, że chcę się z Wami nią podzielić.

Bardzo lubię powieści obyczajowe, a szczególnie te w których autor za bardzo się nie rozpisuje. W takim sensie, że nie ma opisów, które nic nie wnoszą. Taka właśnie jest ta książka. Czyta się ją bardzo szybko i wciąga od pierwszych stron.
Nie lubię takich typowych romansów, które z góry są do przewidzenia. Nie powiedziałabym, że "Kobieta..." to romans, bardziej obyczajówka, chociaż kierując się opisem tak pewnie wiele osób tak by pomyślało.
Opis z lubimyczytać: Czarująca i kunsztowna opowieść o tym, jak impuls i ciekawość niepostrzeżenie przeradzają się w żarliwe miłosne śledztwo.

Laurent, znalazca damskiej torebki podąża tropem zapisków pisanych kobiecą ręką w czerwonym notatniku. Z dnia na dzień autorka notatek coraz bardziej go intryguje, a rozpalona wyobraźnia podsuwa mu nieodparte wizje tajemniczej kobiety, która jakby zapadła się pod ziemię. Znaleźć tą jedyną pośród milionów Paryżanek - temu zadaniu oddaje się Laurent z detektywistyczną skrupulatnością i zapałem kochanka, a miejskie zakamarki odsłaniają przed nim swoje sekrety…
Ta romantyczna historia mogła wydarzyć się tylko w Paryżu...
Brawurowo prowadzona i pełna humoru opowieść o ludzkich marzeniach, obawach i nadziejach. 


Laure zostaje okradziona, złodziej zabiera jej torebkę w której ma wszystko: portfel, klucze do mieszkania, dokumenty, telefon, kilka drobiazgów i czerwony notatnik. Wydaje się, że kobieta powinna żałować pierwszych rzeczy, ale odczuwa największy brak właśnie notatnika. Zapisywała w nim planowane spotkania, swoje sny, czy rzeczy typu "lubię kiedy...", "nie lubię...". Na skutek uderzenia przez złodzieja trafia do szpitala i zapada w śpiączkę.

Laurent prowadzi niewielką księgarnię. Idąc ulicą widzi torebkę na śmietniku. Domyśla się, że jest ona porzucona przez złodzieja i postanawia zabrać ją do domu, odszukać nazwisko właścicielki i ją oddać. Początkowo waha się czy do niej zajrzeć. Nigdy wcześniej nie zaglądał do damskiej torebki, uważa jest to niewłaściwe i narusza prywatność. Jednak wyzbywa się wszystkich wątpliwości i ją otwiera. Wyjmuje wszystkie przedmioty, zwraca największą uwagę na notatnik i książkę Modiano z dedykacją. Jako księgarz wie, że ten autor pozostaje nieuchwytny i dziwi się jakim sposobem kobieta do niego dotarła. Z ciekawością przegląda notatnik. Stara się za wszelką cenę znaleźć tą kobietę, która go zafascynowała i zawładnęła jego myślami.

"Kobieta z czerwonym notatnikiem" ma coś z "Amelii", nie mówię tu o tym, że dzieją się w Paryżu. Jeżeli oglądaliście "Amelię" to wiecie o co pewnie chodzi, a jeśli nie to polecam obejrzeć ;) Książka posiada taką samą magię jak film. Pewne sceny i sytuacje uważam za bardzo podobne, np. Laure wymienia co jej się podoba, a co nie, czego się boi. Sama fabuła jest podobna. Laurent znajduje torebkę i stara się poznać Laure. Amelia natomiast znajduje album z podartymi i nieudanymi zdjęciami i też bawiąc się w detektywa szuka właściciela tajemniczego albumu. Końcowa scena jest już iście ameliowska - pokazane jest co kilka osób robi w tym samym momencie.

Moja ocena w skali lubimyczytać 9/10

Jeżeli lubicie książki, które mają w sobie coś magicznego, albo chcecie się po prostu odprężyć o niczym nie myśląc to jest to pozycja właśnie dla Was. Polecam ją również wszystkim fanom "Amelii".


Jako, że jest to ostatni post w tym roku, chcę Wam życzyć Szczęśliwego Nowego Roku! Udanego Sylwestra i spełnienia marzeń w nadchodzącym roku :)
Czytaj dalej

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Yves Rocher krem do rąk czarne owoce

Okres świąteczny już się skończył, więc wracam do normalnych recenzji. Dziś jest to krem do rąk Yves Rocher czarne owoce. Kremy do rąk to jak i pomadki stały punkt mojej pielęgnacji. Nie są może m
Czytaj dalej

sobota, 26 grudnia 2015

Święta z Yankee Candle - Christmas Memories

Kończą się Święta i kończy się seria postów "Święta z Yankee Candle". Dziś przychodzę z zapachem Christmas Memories. Jest to jeden z cięższych zapachów, bardzo aromatyczny i bardzo świąteczny. Opi
Czytaj dalej

środa, 23 grudnia 2015

Święta z Yankee Candla - Christmas Eve

Dziś Wigilia, więc i wosk powinien mieć Wigilię w nazwie, a mowa tu o Christmas Eve. Powoli zbliżam się do końca świątecznych, yankowych postów, ale zimowe i te słodkie pozycje dalej będą się pojawi
Czytaj dalej

wtorek, 22 grudnia 2015

Święta z Yankee Candel - Snowflake Cookie

Cytując Coca-Colę: "Coraz bliżej Święta" :D Już pewnie u Was wszystko posprzątane i upieczone? I tylko siedzicie w pięknie pachnącym domu i odpoczywacie :) Jeżeli nadal jesteście w tyle z przygotowa
Czytaj dalej

niedziela, 20 grudnia 2015

Święta z Yankee Candle - Angel's Wings

Kolejna odsłona "Świąt z Yankee Candle" i tym razem również chcę przedstawić jeden z zapachów z kolekcji świątecznej z tamtego roku. Pamiętam jak ten zapach bardzo szybko schodził ze sklepów i wiele
Czytaj dalej

piątek, 18 grudnia 2015

Święta z Yankee Candle - Icicles

Jaki jest najlepszy sposób żeby poczuć świąteczną atmosferę? Oczywiście odpalić Yankee Candle! Dziś chciałabym rozpocząć serię postów na blogu pod tytułem "Święta z Yankee Candle". Zaczynając dzisia
Czytaj dalej

środa, 16 grudnia 2015

Kącik czytelniczy - R. P. Evans "Obietnica pod jemiołą"

W ostatnim poście z nowościami dużym zainteresowaniem cieszyły się moje zakupy książkowe - tym samym widać jak to Polacy "nie czytają książek". Kilku osobom spodobał się pomysł recenzowania książek na blogu, dlatego dziś przychodzę z pierwszym tego typu postem i zakładam "Kącik czytelniczy".
Od razu powiem, że czytam dużo. Nie pytajcie jaki jest mój ulubiony gatunek, bo takiego nie mam, czytam różne książki prawie ze wszystkich gatunków. Na blogu nie będę recenzować ich wszystkich, bo musiałabym zmienić profil na książkowy. Będą się pojawiać recenzje tylko niektórych. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Jako, że jest okres przed świąteczny dziś chciałabym przedstawić nowość - książka została wydana dopiero miesiąc temu - czyli "Obietnica pod jemiołą" Richarda Paula Evansa.
Jeżeli nie znacie R. P. Evansa to polecam przeczytać jego wszystkie książki. Nie sądzę, żebyście się na nim zawiedli. To autor na którym zawsze można polegać. Nawet jeśli nie przepadacie za czytaniem (nie rozumiem takich osób) to jego książki pochłoniecie bardzo szybko.
Z tym autorem jest tak, że w swoje książki wplata różne przesłania. Niektóre są oparte na przypowieściach biblijnych, a w każdej z nich można się doszukiwać religijnych znaczeń. Większość z nich (jeśli nie wszystkie) kończy się morałem.

Opis z lubimyczytać:
Największe podarunki od losu często dostajemy w najcięższych chwilach życia.
Gdyby można było wymazać jeden dzień ze swojego życia, Elise wiedziałaby doskonale, który wybrać.
Błąd popełniony w przeszłości sprawił, że dziewczyna zamyka się w swoim cierpieniu. Do chwili, kiedy tajemniczy nieznajomy składa jej niezwykłą obietnicę… Elise ze zdumieniem odkrywa, iż Nicolas ma własny klucz do jej serca.

Za ciemną stroną księżyca może kryć się światło. Choć czasem wydaje się, że to miłość jest źródłem wszystkich lęków, nie ma takiego błędu, którego nie może przezwyciężyć siła przebaczenia.



Elise pracuje w burze podróży zajmującym się organizowaniem wycieczek szkolnych. Jej biuro znajduje się w jednym z wieżowców w Salt Lake City. Tak jak co dzień samotnie je lunch - jak zwykle sałatkę z wołowiną na słodko, ale jeden dzień odmieni resztę jej życia. Właśnie tego dnia do jej stolika podchodzi prawnik Nicholas z nietypową propozycją. Proponuje jej umowę zwaną "Obietnica pod jemiołą". W ramach niej mieli przez okres przedświąteczny udawać parę na różnych przyjęciach firmowych, czy spotkaniach u znajomych. Dodatkowo mieli każdego dnia jadać wspólnie lunche, a Elis w ramach podziękowania miała codziennie otrzymywać prezent. Umowa miała wygasnąć 24 grudnia o 23:59:59, czyli w Boże Narodzenie. Kobieta zgadza się i od tej pory jej życie całkowicie się zmienia.
Jak się zapewne domyślacie, oboje miło spędzają ze sobą czas i rodzi się pomiędzy nimi uczucie. Niestety powoli na jaw będą wychodzić tajemnice z przeszłości Elis, a co bardziej niespodziewane dla niej również Nicholasa.
Nie będę opisywać całej książki, bo nic Wam już nie zostanie ;)

Spodziewałam się takiego zakończenia i wiedziałam, jak mniej więcej potoczą się losy bohaterów pod tym względem jest to przewidywalna książka. Jednak pewne wątki mnie zaskoczyły. Jedynie co mi się w książce nie podobało to to, że słuchali świątecznej płyty Michaela Buble - nie lubię go :/ 

Moja ocena w skali lubię precle 9/10

Książka należy do lekkich i przyjemnie się ją czytało. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór. Bardzo ją polecam, szczególnie teraz - w okresie przedświątecznym. Będzie też idealnym prezentem pod choinkę - nawet dla osób które nie czytają książek.

Czytaliście ją? Lubicie książki R. P. Evansa?
Czytaj dalej

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Nivea masełko Vanilla & Macadamia

Od kiedy Nivea wprowadziła do swojego asortymentu masełka do ust stałam się ich wierną fanką. Zawsze muszę mieć jakieś w zapasie - jak widać na zdjęciach obecnie na swoją kolej czekają aż dwa. Mas
Czytaj dalej

niedziela, 13 grudnia 2015

Kringle Candle Peppermint Twist

Jestem dalej w nastroju na zimowe i świąteczne zapachy i myślę, że jeszcze długo będą gościć w moim kominku, a co za tym idzie i na blogu. Kringle Candle pewnie większości z Was się kojarzy z woskam
Czytaj dalej

czwartek, 10 grudnia 2015

Avon płyn do kąpieli White Tea & Jasmine

Płyny do kąpieli używam jako żele pod prysznic. Bardzo lubię te z Avonu, bo największą ich zaletą jest piękny zapach. W tym poście mam butelkę 500 ml, a w nowościach listopada prezentowałam wersję l
Czytaj dalej

wtorek, 8 grudnia 2015

Blistex Classic balsam do ust

Jak zapewne wiecie i już kilka razy o tym mówiłam jestem pomadkomaniaczką. Uwielbiam przeróżne balsamy, masełka i pomadki. W dzisiejszym poście chcę przedstawić balsam Blistex, który mam po raz pier
Czytaj dalej

niedziela, 6 grudnia 2015

Bielenda Polinezja Spa wyszczuplający mus do ciała

Mam nadzieję, że Mikołaj w tym roku sie postarał i przyniósł Wam wszystko to o czym marzyliście. Bardzo lubię wszelakie mazidła do ciała, a szczególnie masła i musy. Ten egzemplarz musiał sporo czek
Czytaj dalej

piątek, 4 grudnia 2015

Yankee Candle Christmas Cookie

Grudzień to taki miesiąc kiedy wszyscy dookoła kuszą nas świątecznym klimatem, więc i ja Was trochę pokuszę, a co! :) Żeby wprawić się w świąteczny nastrój potrzeba jedynie trochę słodkości i szczyp
Czytaj dalej

wtorek, 1 grudnia 2015

Nowości - listopad

Kończy się kolejny miesiąc, więc czas na podsumowanie zakupów i nowości. Listopad był to miesiąc w którym drogerie prześcigały się w promocjach. Ja sama skorzystałam jedynie na pierwszej części prom
Czytaj dalej